Czytelnia, dworzec, a nawet zakład pogrzebowy – tak działały w ostatni weekend sklepy, które zgodnie z prawem w niedzielę powinny być zamknięte. W innych, choć nieczynnych dla klientów, pracownicy wykładali towar na półkach, obsługiwali e-zakupy lub wydawali towar z magazynu. Okazuje się, że wolna niedziela wciąż dla wielu osób pozostaje w sferze pobożnych życzeń.