Na okładce "Elle" ukazało się zdjęcie uśmiechniętej Anny Lewandowskiej z napisem "Siła Kobiet", co wywołało oburzenie wielu osób. - Pani Anno, dziś Polska jest bardzo podzielona, a dyplomatyczne stanowisko nienaruszające status quo już się nie sprawdza. My, zwykłe kobiety, potrzebujemy działania. Potrzebujemy słyszeć od tych, którzy mają więcej, że nie godzą się na to, co widzą - pisze dla WP Kobiety Aleksandra Hekert, feministka.