Państwo Kaniewscy walczą o życie chorej na mukowiscydozę córki. Zbierają pieniądze na bardzo kosztowne, nierefundowane leczenie. Boją się straty kolejnej córki – pierwszą pożegnali miesiąc temu. "80 tysięcy za miesiąc życia dziecka. Nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, co czują rodzice, którzy pogrążeni w żałobie muszą walczyć o zdrowie i życie ukochanej córeczki, i widzą kwotę, która jest nieosiągalna dla normalnego obywatela" - piszą rodzice.