iwona hartwich

Iwona Hartwich, która zasiada w Sejmie już drugą kadencję, zaliczyła ostatnio wpadkę na antenie Radia ZET. Prawdopodobnie myślała, że oficjalna rozmowa dobiegła końca i dodała w stronę dziennikarki: "A maturę nie wiem, czy zrobię". Teraz na platformie X podsumowała szeroko komentowany temat swojego wykształcenia.

Posłanka Iwona Hartwich pojawiła się ostatnio w Radiu Zet, gdzie przyznała, że nie ma matury. Kobieta jednocześnie zaznaczyła, że wszystko jeszcze przed nią. Gdy sądziła, że słuchacze już jej nie słyszą, szybko zmieniła jednak zdanie. W sieci zawrzało.

Kilka dni temu prezydent Andrzej Duda wziął udział w narciarskich zawodach charytatywnych organizowanych na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Jednak nie wszystkim spodobało się uczestnictwo głowy państwa w tym przedsięwzięciu. Posłanka KO Jagna Marczułajtis-Walczak szybko skrytykowała prezydenta, ale nie tylko ona wzięła na tapet zachowanie Dudy.

– Mam kontakt codziennie z pacjentami, jestem zatrudniony w szpitalu, więc mogłem się wcześniej zaszczepić w tym tak zwanym "etapie 0". Myślę, że czasami mam bliższy, bardziej bezpośredni kontakt z chorymi niż pielęgniarka czy nawet lekarz – mówi w rozmowie z WP Kobieta ksiądz Łukasz Pyda.

- Gdy protestowaliśmy w ubiegłym roku, przedstawiciele rządu powiedzieli, że jeśli dołożą 500 zł do skromnej renty dla osób niepełnosprawnych, to państwo zbankrutuje. A później co się stało? Przyszły wybory i okazało się, że środki są - mówi Iwona Hartwich, aktywistka, mama niepełnosprawnego Jakuba.

Iwona Hartwich była twarzą zeszłorocznego protestu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Kilka miesięcy od tych wydarzeń nie szczędzi krytyki politykom i zapowiada kolejny strajk.

W sejmie trwa protest osób niepełnosprawnych, ich rodziców i opiekunów. Od kilku dni konflikt się zaostrza. Rodziny reprezentują Iwona Hartwich - znana z relacji sejmowych i Ewa Krawczyk - na co dzień asystentka Kornela Morawieckiego. O tej drugiej aktywna w walce o prawa niepełnosprawnych mama mówi: "hiena".