Krzysztof Bosak z Konfederacji Wolność i Niepodległość, kandydat na urząd prezydenta w wyborach, był gościem w programie specjalnym Wirtualnej Polski. Podczas rozmowy podkreślił, że Janusz Korwin-Mikke mówi różne rzeczy kontrowersyjne, jeśli widzi niepoprawną politycznie prawdę, to jest pierwszy do jej wypowiedzenia. Nie tylko taką dotyczącą kobiet. Dodał, że Korwin-Mikke nie znosi kalkulacji politycznej. Bosak zwraca uwagę, że Korwin-Mikke mówi o rozkładzie cech pomiędzy kobietami i mężczyznami, ten jest różny, to jest truizm. To się przekłada na różny rozkład poparcia, podejmowania decyzji politycznych i życiowych. - Ja uważam, że kobiety i mężczyźni mają naturę komplementarną, dlatego z tym wartościowaniem Janusza Korwin-Mikkego się nie zgadzam – powiedział Krzysztof Bosak i dodał, że niepoprawna politycznie perspektywa Janusza Korwin-Mikkego nikomu nie zaszkodzi. Czy wypowiedzi polityka o kobietach mogą źle wpłynąć na postrzeganie partii? - To niespecjalnie przyciągnie nam głosy kobiet. Konfederacja jest formacją kilkunastu liderów, nie jednego. Rzecznikiem mojej kampanii była silna kobieta, bardzo dobrze wykształcona. To pokazuje, że stawiamy na kobiety. Faktem jest, że kobiety rzadziej są na pozycji lidera, ale to nie jest przecież żaden wstyd – podsumował Bosak.