Maja Ostaszewska opublikowała nowy post na swoim profilu na Instagramie, w którym odniosła się do napływającego na nią hejtu, po tym, jak postanowiła wybrać się na granicę polsko-białoruską, aby pomóc migrantom. - Nie mam czasu i nie chcę zajmować się hejtem. Przeraża mnie on jedynie w kontekście tego, jak bardzo wiele osób straciło zdolność odczuwania empatii - napisała.