Drogie celebrytki, influencerki, instamatki, którym firmy produkujące elektryczne laktatory gwarantują wynagrodzenie za umieszczanie w sieci zdjęć nagiej piersi w czasie karmienia niemowlęcia... Rozumiem, że wasze zdjęcia i szczegółowe opisy profitów płynących z karmienia piersią mają służyć propagowaniu idei karmienia piersią. Ale czy naprawdę nie stać was na więcej?