Większość z nas uważa, że codzienna higiena jest niezbędną częścią naszej rutyny. Jednak okazuje się, że nie każda partia naszego ciała wymaga mycia każdego dnia. Z kolei niektóre z nich są często pomijane.
Doktor Sermed Mezher, wielokrotnie nagradzany brytyjski lekarz i autor, ujawnił, co może czaić się w pępkach ludzi, którzy nie myją ich wystarczająco dokładnie. Jak twierdzi, zwykłe przetarcie brzucha wodą z mydłem nie wystarczy.
Brudne stopy i szyja były czymś bardzo pożądanym. Podobnie jak piórka do czyszczenia resztek z zębów, które kobiety ofiarowały swoim absztyfikantom. Majtki nosiły jedynie kurtyzany. Dlaczego szlachcianki umieszczały u spodu sukien klatki z surowym mięsem? Odpowiedź przyprawia o mdłości.
Jak często powinniśmy dbać o higienę osobistą? Na to pytanie większość z nas odpowie bez wahania - codziennie. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie części naszego ciała wymagają codziennego mycia. O innych z kolei zbyt często zapominamy.
Profesor Sally Bloomfield jest zdania, że codzienne kąpiele służą tak naprawdę nie nam, a ludziom wokół. Choć pomagają pozbyć się brzydkiego zapachu, na tym - jej zdaniem - ich zalety się kończą.
Mokre ciało należy dokładnie osuszyć - to wydaje się jasne. Blogerka urodowa Pia Hancle uważa jednak, że często zapominamy o podstawach i nieprawidłowo korzystamy z ręcznika. W efekcie może pojawić się nieprzyjemny zapach.
Znana na całym świecie projektantka mody Vivienne Westwood stara się żyć bardzo ekologicznie. Od lat angażuje się w projekty wspierające walkę z zanieczyszczeniem środowiska. Ostatnio wzięła udziała w kampanii PETA. W filmiku nakręconym dla organizacji wyznała, że unika częstych kąpieli.