Lato wielu z nas kojarzy się ze swobodą i wolnością. Jednak Polki, które lubią opalać się topless, najczęściej wybierają zagraniczne plaże. Dlaczego nie w kraju?
Gérald Darmanin, francuski minister spraw wewnętrznych, stanął w obronie trzech kobiet, które opalały się topless na plaży nad Morzem Śródziemnym. O plażowiczkach zrobiło się głośno, gdy lokalni policjanci poprosili je o ubranie się.
– W Polsce kilka razy próbowałam dyskretnie opalać się topless – mówi redakcji WP Kobieta Natalia z Katowic. Skończyło się to dla niej utarczką słowną z matką, która biwakowała nieopodal z mężem i dziećmi. Seksuolog wyjaśnia, że w naszym społeczeństwie panuje przekonanie, że naga kobieta leżąca na piasku jest prowokująca. Czasem jednak to skąpy strój budzi więcej ekscytacji.
Blanka Lipińska jest autorką książek erotycznych "365 dni" oraz "Ten dzień". Teraz wyznała, że na wakacje musi latać do Barcelony, aby swobodnie opalać się topless. Uważa, że w Polsce nie ma do tego warunków.
Idąc rozgrzanym chodnikiem po warszawskim Polu Mokotowskim nie da się nie zauważyć półnagich kobiet. Choć jest to centrum stolicy, spośród zieleni wyłaniają się kolejne paski od stringów i niczym nie przykryte, nagie piersi. Same zainteresowane zdają się tym zupełnie nie przejmować.
46 proc. kobiet zażywających kąpieli słonecznych bez stanika nie stosuje do ochrony swoich sutków żadnego kosmetyku, chroniącego je przed szkodliwymi promieniami UV. Tymczasem jest to jedna z najdelikatniejszych i najbardziej podatnych na oparzenia części kobiecego ciała.