Wiadomość o krytycznym stanie zdrowia prof. Dębskiego zszokowała i zasmuciła wiele kobiet, którym pomógł. Marzena, Agata i Marta zgodnie twierdzą, że to mistrz. - Słyszę tupot małych stóp, na który tak bardzo długo czekałam i wiem, że nadzieja umiera ostatnia i że to on mi pomógł - mówi jedna z nich.