Anna Wesołowska, córka Marka Łabunowicza - ratownika TOPR, który zginął w lawinie podczas akcji ratunkowej w 2001 roku, zabrała głos na temat obecnej sytuacji w Tatach. W mocnych słowach zwróciła się do turystów, którzy ignorują zamknięcie szlaków.
"Dziś czwarta rocznica historycznego i wyjątkowego zimowego wejścia na Nanga Parbat" - napisała partnerka Tomasza Mackiewicza - wybitnego himalaisty, który górom poświęcił swoje własne życie.
"O godz. 1.49 do TOPR zadzwoniła mieszkanka Warszawy informując, że wczoraj jej mąż był na wycieczce w Tatrach. Nie ma z nim kontaktu" - po takiej informacji ratownicy TOPR-u natychmiast się mobilizują. Szkoda, że czasem na marne. Bo z mężem faktycznie nie było kontaktu, ale po prostu nie odbierał i nie oddzwaniał.