Tak Anna Lewandowska nosi maseczkę ochronną. Lepiej nie brać z niej przykładu
Anna Lewandowska, na wzór innych zaangażowanych społecznie gwiazd, opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w ochronnej maseczce. Jednak jak wiadomo – dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Lewej do tytułu naczelnej diablicy RP naprawdę daleko, mimo wszystko w przypadku noszenia maseczek lepiej się nią nie inspirować.
09.10.2020 11:52
W przypadku Ani Lewandowskiej żarty o "wyskakiwaniu z lodówki" już dawno przestały być śmieszne. Trenerka od lat odchudza Polki, dzieli się przepisami na fantazyjne owsianki i koktajle (na które mało kogo stać), stworzyła własną linię wegańskich kosmetyków, prowadzi bloga, występuje w reklamach, a do tego jeszcze ma czas na wychowywanie dzieci.
Choć Lewandowskiej nie można odmówić smykałki do robienia pieniędzy i wielozadaniowości, kolejne sukcesy chyba na nikim już nie robią wrażenia. Nie oznacza to jednak, że Lewa nie jest wzorem. Ba, jej poczynania wciąż obserwowane są przez miliony Polek i Polaków, a wielu z nich stawia ją za wzór, od zera do milionera. A raczej milionerki. W kwestii zdrowia lepiej jednak zaufać naukowcom i lekarzom.
Nie noś maseczki jak Ania Lewandowska
Lewa zabrała córkę Klarę do interaktywnego Centrum Mądrej Zabawy, by pokazać jej, jak prawidłowo powinniśmy segregować śmieci. Inicjatywa zacna, a na twarzy trenerki pojawiła się nawet maseczka – co, nie oszukujmy się, w świecie koronasceptyków i celebrytów udających naukowców można uznać za wyczyn. Jednak choć Lewej nie można odmówić dobrych chęci, przykładu lepiej z niej nie brać – od razu rzuca się w oczy, że maseczka założona jest nieprawidłowo, bo nie jest nasunięta na nos.
Epidemiolodzy i wirusolodzy grzmią od kilku dobrych miesięcy: aby noszenie maseczki miało sens i chroniło nas przez rozprzestrzenianiem się koronawirusa, trzeba prawidłowo ją założyć, czyli zakryć i usta, i nos. Nie nosić na brodzie licząc, że wirus jakoś się od niej odbije i nas nie dopadnie, nie trzymać też pod brodą, powierzając zdrowie swoje i innych siłom magicznym (bo z nauką ma to niewiele wspólnego).
Żółta strefa w całej Polsce. Obowiązek noszenia maseczek
Takie przypomnienie jest ważne szczególnie teraz. W końcu już od soboty 10 października cała Polska zostaje objęta tzw. żółtą strefą, a jednym z wchodzących w życie obostrzeń jest bezwzględny nakaz zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej za wyjątkiem parków i lasów. Nie wystarczy jednak samo założenie na twarz maseczki – trzeba zrobić do dobrze. Zatem nie noś maski tak, jak robi to Lewa (ani tym bardziej Tomasz Karolak, czyli wcale) – rób to tak, jak należy, zakrywając i usta, i nos.