Tak wspomina rozstanie rodziców. "Czułam, że zaraz wybuchnę"
Nie miała łatwego dzieciństwa. W jednym z wywiadów wróciła pamięcią do momentu, gdy jej tata zostawił mamę. Kayah miała wtedy 12 lat. – Zaczęłam kombinować, jak wyjść, bo czułam, że zaraz wybuchnę – powiedziała.
05.11.2024 09:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
5 listopada 2024 roku Kayah skończyła 56 lat. W świecie muzyki debiutowała jako dwudziestolatka. Dotychczas wydała kilkanaście albumów studyjnych. Oprócz tego jest właścicielką wytwórni płytowej Kayax. I choć udało jej się zrobić zawrotną karierę, to w jej głowie nadal kłębią się bolesne wspomnienia z dzieciństwa. Jej ojciec wyjechał z dnia na dzień, zostawiając jej matkę dla innej kobiety.
– Wyjechał za granicę i nie był w stanie powiedzieć mojej matce, że ma inną kobietę, że potrzebuje rozwodu. Tylko napisał do mnie list, że będę miała brata albo siostrę i żebym porozmawiała z mamą. A miałam wtedy 12 lat – wspomina wokalistka w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kayah ma bolesne wspomnienia z dzieciństwa
Kayah wróciła pamięcią do tego fatalnego dnia. Jako młoda nastolatka odczuwała skrajne emocje, ale nie chciała ich pokazać przed załamaną mamą.
– Mama zeszła na dół do automatu telefonicznego zadzwonić do dziadków, wróciła, zamknęła drzwi, oparła się o nie i osunęła na ziemię i powiedziała: 'Kasia, tata nas opuszcza'. Pamiętam, że ciśnienie mi skoczyło, policzki zaczęły mi pulsować. Odgrywałam przed mamą twardzielkę, rzuciłam: 'Tak? To bardzo dobrze' – relacjonuje.
– Zaczęłam kombinować, jak wyjść, bo czułam, że zaraz wybuchnę. Zapytałam mamę, czy mogę wyjść do przyjaciółki, która mieszkała dwa piętra wyżej. I te dwa piętra zajęły mi z godzinę, bo czołgałam się po schodach, rycząc – wyznaje w tym samym wywiadzie.
Ojciec Kayah nigdy nie był na jej koncercie
Kayah ma ze strony ojca dwie przyrodnie siostry. Co ciekawe, nie straciła z nim kontaktu. Ale należy zaznaczyć, że mężczyzna nie jest zaangażowany w życie piosenkarki.
– To było bardzo bolesne. Dziś mamy z ojcem normalną relację. Choć nie wiem, czy normalną, bo ojciec nigdy nie widział mnie na scenie. I nawet kiedy przyjechał do Polski, a ja grałam w Trójce kameralny koncert i chciałam go wyciągnąć, to wolał sobie siedzieć u mamy i pić piwo w kuchni, niż przyjść – mówi w "Wysokich Obcasach".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl