Tak wygląda dziś. Na zdjęciach sprzed lat jest nie do poznania
Żona Zenka Martyniuka w ciągu ostatnich lat sporo się zmieniła. Danuta Martyniuk dziś ubiera się zupełnie inaczej, niż na początku kariery swojego męża. Kobieta bez oporów przyznała też, że zdecydowała się na kilka poprawek w wyglądzie.
Danuta Martyniuk często otwarcie mówi o zmianach we własnym wyglądzie. Żona "króla disco polo" schudła 20 kilogramów. Podkreśliła, że zrobiła to ze względu na zdrowie. Wcześniej w rozmowie z dziennikarzami Świata Gwiazd przyznała się do kilku zabiegów medycyny estetycznej. Przeszła też korektę kształtu nosa. Nie jest to jednak jedyny aspekt metamorfozy celebrytki.
"Pragnę cieszyć się atrakcyjnym wyglądem i zadbać o swoje zdrowie"
Ukochana Zenka Martyniuka w rozmowie z portalem Party.pl powiedziała o internautach piszących, że wygląda bardziej na matkę, niż żonę znanego muzyka. Krytyczne komentarze bardzo ją dotknęły i zasmuciły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Danuta Martyniuk mówi, dlaczego przeszła operację nosa. Wnuczka ją pozna?
Danuta Martyniuk była gościem programu "Pytanie na śniadanie", gdzie wyjawiła, że podjęła stanowczą decyzję, aby o siebie zadbać. Wcześniej miała nie przywiązywać do swojego wyglądu większej uwagi.
- To już wystarczy, pragnę cieszyć się atrakcyjnym wyglądem i zadbać o swoje zdrowie - tłumaczyła w śniadaniówce.
Zobacz też: Danuta Martyniuk ubolewa nad przeszłością Daniela: "Miał przykrości w szkole przez disco polo"
Nie tylko zabiegi. Przyznała, co pomogło najbardziej
Danuta Martyniuk w porannym programie TVP2 dodała, że największą zmianę w wyglądzie zobaczyła, gdy wyeliminowała ze swojej diety jasne pieczywo, tłuste zupy, słodycze oraz ziemniaki. Drugim ważnym aspektem była aktywność fizyczna - żona piosenkarza postawiła na jazdę na rolkach oraz rowerze, a także domowe treningi.
"Jestem przekonana, że nie przytyję ponownie"
Żona Zenka Martyniuka wspomniała też, że już za duże ubrania przekazuje swojej siostrze lub kuzynce. Jest przekonana o tym, że już nie przytyje ponownie. Podkreśla, jak dużo w tej sytuacji odgrywa jej samopoczucie.
- Cieszę się z możliwości kupowania mniejszych rozmiarów ubrań. Kiedyś nosiłam ubrania w rozmiarze L i M, teraz zaś swobodnie mieszczę się w rozmiarach S, a czasem nawet XS - wyjawiła w "Pytaniu na śniadanie".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl