Tajemnicza piękność przy Zenku to nie Danuta. Prawda wyszła na jaw

Danuta Martyniuk nie ma w zwyczaju wypowiadać się na temat twórczości męża. Jednak powielane od lat kłamstwo zmusiło ją do reakcji. Raz na zawsze ukróciła plotki dotyczące jej rzekomego występu w teledysku do utworu "Gwiazda".

Danuta i Zenon Martyniukowie są małżeństwem od 34 lat. Na ślubnym kobiercu stanęli w 1989 roku. To ważna data w życiu podlaskiego muzyka z jeszcze jednego powodu - wówczas w duecie z Mariuszem Anikiejem założył zespół Akcent i rozpoczął ogólnopolską karierę, która w ostatnich latach zdecydowanie przybrała na sile.

Pani Danuta przez wiele lat stała raczej w cieniu męża. Gdy on koncertował, dbała o ognisko domowe i wychowywała syna Daniela. Od kilku miesięcy coraz chętniej wypowiada się jednak w mediach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Być może pewności siebie dodała jej spektakularna metamorfoza - 56-latka schudła prawie 30 kg, a nowy image dopracowała w klinice medycyny estetycznej. Jak czytamy na stronach placówki, przeszła tzw. lifting nieoperacyjny, zagęściła skórę twarzy ultradźwiękami, a także poddała się zabiegowi plastyki nosa wraz z korektą przegrody nosowej.

W najnowszej wypowiedzi żona "króla disco-polo" postanowiła zdementować krążącą w sieci od wielu lat plotkę dotyczącą jej występu przed kamerą. Portale plotkarskie pisały bowiem, że to właśnie Danuta Martyniuk występuje w teledysku do utworu "Gwiazda", który został nakręcony ponad 20 lat temu. Widzimy w nim atrakcyjną brunetkę, faktycznie podobną do pani Danuty.

- Absolutnie nie wystąpiłam w tym teledysku. Wystąpiła pani Monika, która jest dużo wyższa - wyznała Martyniuk w rozmowie z serwisem Plotek i tym samym raz na zawsze rozwiała wątpliwości.

W innej rozmowie z serwisem pani Danuta zapewniła, że para nie obawia się o przyszłość, a widmo niskiej emerytury, na jaką narzeka wielu artystów, nie spędza im snu z powiek.

- Odkładamy pieniążki, płacimy składki emerytalne, jesteśmy odpowiedzialni. Standard, na jakim żyjemy, może się dla mnie zmienić, nie jestem aż tak wymagająca, także nie martwię się o to, co będzie później. Mam nadzieję, że będzie dobrze - wyznała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl