Tego o miłości nie wiedziałeś!

None

Poeci piszą o niej wiersze. Naukowcy ciągle badają procesy, jakie jej towarzyszą. Miłość inspiruje i intryguje. Sprawdź czego na pewno o niej nie wiedziałeś!
W organizmie zakochanej osoby zachodzą procesy neurologiczne, jakie towarzyszą zażywaniu kokainy. Hormony wytwarzane w ich trakcie pobudzają wiele obszarów w mózgu i sprawiają, że zakochani znajdują się w stanie euforii.

Kiedy zakochani patrzą sobie w oczy, ich serca zaczynają bić w tym samym rytmie. Podobno do pełnej synchronizacji potrzeba trzech minut głębokich spojrzeń. Efektem takiego wpatrywania jest też rozszerzenie źrenic, co z kolei zwiększa naszą atrakcyjność.

Wielu kardiologów przyznaje, że w swoje karierze spotkało się z pacjentem, który zgłaszał silny ból w klatce piersiowej i kłopoty z oddychaniem, które nie miały nic wspólnego z zawałem czy chorobą serca, a były jedynie wynikiem silnych emocji związanych z tym, że pacjentowi "pękło serce". Lekarze nazywają ten zespół objawów syndromem złamanego serca.

Przytulanie zmniejsza stres i łagodzi ból. Dotyk ukochanej osoby wywołuje reakcję chemiczną, która pomaga obniżyć ciśnienie krwi, co z kolei zmniejsza ryzyko chorób serca. Osobom, które pozostają w silnej relacji, wystarcza już samo trzymanie się za ręce.

Uczucie nazywane posiadaniem motyli w brzuchu nie jest wymysłem zakochanych. Podwyższony poziom adrenaliny wpływa na ruchy perystaltyczne jelit, to właśnie o tym wrażeniu mogą mówić zakochani.

Statystyka pokazuje, że to mężczyźni częściej jako pierwsi mówią "kocham cię", są też bardziej skłonni wyznać miłość w pierwszym miesiącu znajomości. Podobno bardziej cierpią też po rozstaniu i częściej szukają partnerki podobnej do swojej byłej.

Ale tylko mężczyznom. Badania dowodzą, że jeśli mężczyzna patrzy na kobietę dłużej niż 8,2 sekundy, jest duża szansa, że się w niej zakocha. Niestety tego samego nie można powiedzieć o kobietach, które patrzą tak samo długo zarówno na mężczyzn, którzy są dla nich atrakcyjni, jak i na tych, którzy nie są.

Najdłużej żyjącą razem parą małżonków była para z USA, która spędziła razem 86 lat i 9 miesięcy. Najdłużej pozostający w związku małżeńskim Polacy byli mężem i żoną ponad 82 lata. Najdłużej całowała się para z Tajlandii, pocałunek trwał ponad 58 godzin!

Miłość przez wieki traktowana była jak choroba. Metody lecznicze były rożne, w zależności od epoki. W renesansie w celu leczenia stosowano upust krwi i palenie opium. Chorym zalecano również ciepłe kąpiele i przejście na dietę. Jeszcze na początku XX wieku opis tej przypadłości znajdował się we wszystkich podręcznikach do medycyny, określano ją jako uniemożliwiającą normalne funkcjonowanie i sprawiającą cierpienie. Choć dziś nikt nie leczy miłości, to psychiatrzy przyznają, że osoby zakochane do złudzenia przypominają te cierpiące na nerwicę natręctw. Wspólne objaw to problemy z funkcjonowaniem w życiu codziennym i uporczywe myśli dotyczące jednej osoby.