Ten list znalazła w skrzynce nasza czytelniczka. Jego treść może szokować
Pani Iwona to mieszkanka jednego ze strzeżonych krakowskich osiedli. Kiedy wyciągnęła pocztę ze skrzynki, wśród innych kopert znalazła kartkę z listem o mocno zastanawiającej treści.
18.11.2021 16:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdarza się, że w naszych skrzynkach znajdujemy dość dziwne ulotki, prośby od innych mieszkańców czy tajemnicze listy z wyznaniami lub historiami. Pani Iwona nie spodziewała się jednak, że sama kiedyś będzie miała okazję znaleźć coś podobnego w swojej własnej skrytce. Zastanawiającą wiadomość postanowiła przesłać do naszej redakcji.
"Błędem jest myślenie, że wszyscy ludzie idą do nieba"
Z treści listu jasno wynika, że mamy do czynienia z osobą bardzo religijną, która najwyraźniej chce nawrócić ludzi i przekonać innych do wyznawanych przez siebie racji. Jej słowa o "miłowaniu Boga" oraz Jezusie "który zstąpił na ziemię z nieba, aby dać świadectwo Boże ludziom" mają być wyrazem głębokiej wiary i jasnych przekonań odnośnie tego, co dzieje się z człowiekiem po śmierci.
Autorka w pewnym momencie powołuje się na fragment Nowego Testamentu. "Ani wszetecznicy, bałwochwalcy, rozpustnicy, cudzołożnicy, homoseksualiści, złodzieje, mordercy, pijacy kłamcy" - wylicza kobieta w liście. Całość długiej wypowiedzi o tym, kto nie zostanie zbawiony, kończy zaproszeniem do rozmowy oraz podaniem swojego numeru telefonu.
Skąd wziął się tajemniczy list?
Mieszkanka Krakowa, która w swojej skrytce pocztowej znalazła dziwny list przyznaje nam, że sama do końca nie jest pewna, jak go odebrać. Jest osobą niewierzącą, dlatego też hasła, które pojawiły się w liście dość mocno ją uderzyły.
- Mam wrażenie, że autorka chciała wejść z butami w moje życie - mówi w rozmowie z WP Kobieta.
Z drugiej strony, pani Iwona obawia się o tajemniczą kobietę. Adresatka martwi się, że pani Karolina może być samotną osobą z problemami, szukającą pomocy. - Być może brak jej jasności umysłu - dodaje.
Z tego też względu od razu zapytała się pozostałych sąsiadów, czy również znaleźli podobne listy u siebie - wszyscy zaprzeczyli.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!