GwiazdyTina Turner wciąż zachwyca. Dzieli się z fanami swoim przepisem na szczęście

Tina Turner wciąż zachwyca. Dzieli się z fanami swoim przepisem na szczęście

Tina Turner, choć jest już po 80-tce, nadal trzyma się i wygląda doskonale. Gwiazda wiele w życiu przeszła, jednak nigdy się nie poddała. Niedawno podzieliła się z fanami swoim przepisem na życiowe szczęście.

Tina Turner wciąż zachwyca. Dzieli się z fanami swoim przepisem na szczęście
Źródło zdjęć: © Getty Images

Tina Turner jest ikoną muzyki. Sprzedała ponad 200 mln płyt, a suma wpływów ze sprzedaży biletów na jej koncerty była tak wysoka, że znalazła się w Księdze Rekordów Guinessa. Jej majątek szacuje się na 200 mln dolarów.

Mieszka w Szwajcarii z młodszym o 17 lat partnerem

Wydawać by się mogło, że 82-latka po bujnym życiu zawodowym może w końcu odpocząć. 21 lat temu wydała swoją ostatnią płytę studyjną "Twenty Four Seven", a ostatnia trasa koncertowa "Tinal: 50th Anniversary Tour" odbyła w 2009 roku.

Obecnie gwiazda mieszka w Szwajcarii, nieopodal Zurychu i to właśnie tam łapie oddech i praktykuje buddyzm wraz ze swoim młodszym o 17-lat partnerem Erwinem Bachem.

Dokładnie rok temu Turner znudzona latami przerwy, postanowiła wrócić do świata show-biznesu. Dj Kago zaproponował wokalistce współpracę przy odświeżeniu jej kultowego przeboju "What’s Love Got To Do With". Na swoim profilu na Instagramie opublikował wówczas okładkę singla i napisał:

"Nie mogę uwierzyć, że 17 lipca, w piątek wypuszczam wspólny utwór z Tiną Turner! 'What’s Love Got To Do With' to jedna z moich ulubionych piosenek wszech czasów, a praca z tak legendarną artystką wydaje się surrealistyczna! Nie mogę się doczekać, aż wszyscy to usłyszycie". Wokalistka na zdjęciu wyglądała jak w latach 60-tych.

Na przełomie tego roku Turner pochwaliła się wydaniem swojej książki "Happiness Becomes You". W ciągu całego swojego życia wokalistka przeszła wiele perturbacji, ze wszystkich jednak wychodziła obronną ręką.

Definicja szczęścia według Tiny Turner

W rozmowie z "Vanity Fair" wokalistka stwierdziła, że prawdziwe szczęście zaczyna się wtedy, gdy odkrywamy, że bycie żywym jest radością samą w sobie. Turner wyznała także, że szczęście według niej oznacza poczucie własnej wartości i pewność siebie. Każdy człowiek dysponuje wewnętrzną mądrością, która może mu pomóc przy odpowiednich wyborach życiowych.

Tina Turner szczerze wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się napisać "Happiness Becomes You". Chciała w ten sposób podzielić się z innymi swoimi sposobami na zmaganie z przeciwnościami losu. Wierzy, że każdy, kto sięgnie po tę publikację, odkryje nowe możliwości.

Najważniejszy cel w życiu wokalistki

W książce Tina Turner podzieliła się swoimi trudnymi doświadczeniami z przeszłości. Przyznała, że punktem przełomowym był moment przebudzenia w szpitalu po nieudanej próbie samobójczej. Myślała, że jedynym sposobem na wyjście z ciężkich sytuacji jest śmierć, ale po odratowaniu zrozumiała, że dostała drugą szansę, którą musi wykorzystać. Zaczęła interesować się buddyzmem, który dosłownie uratował jej życie. W późniejszym czasie Turner doznała duchowych przebudzeń pozwalających na czerpanie przyjemności ze śpiewania.

Obraz
© Getty Images

- Z każdego kryzysu, frustracji czy katastrofy warto wyciągnąć lekcję pomagającą w dalszym rozwoju i spełnianiu się. Zacznij od wyboru pozytywnej ścieżki we wszystkim, co robisz. Nigdy nie rezygnuj z siebie i swoich marzeń. Każdy z nas ma potencjał, aby stać się naprawdę szczęśliwym – wyznała wokalistka.

Wieloma radami wokalistka dzieli się również, za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (127)