Blisko ludzi"To bardzo słabe". Nie cichną komentarze po nagiej sesji w "Supermodelka Plus Size"

"To bardzo słabe". Nie cichną komentarze po nagiej sesji w "Supermodelka Plus Size"

"To bardzo słabe". Nie cichną komentarze po nagiej sesji w "Supermodelka Plus Size"
Źródło zdjęć: © Facebook.com
20.10.2017 12:21, aktualizacja: 20.10.2017 15:39

"Kiedy zdjęłam szlafrok, to chyba nigdy tak nie drżałam" – mówiła jedna z uczestniczek programu Supermodelka Plus Size, która jako pierwsza z dziewczyn wystąpiła przed obiektywem całkiem nago. Ten odcinek wzbudził wiele emocji i kontrowersji. Jednak z tego doświadczenia bohaterki wyciągnęły kilka wniosków.

Nowy program Polsatu wzbudza wiele emocji. To już siódmy odcinek, gdzie dziewczyny noszące nieco większe ubrania, niż te w rozmiarze S, zmagają się o tytuł supermodelki. Sześć uczestniczek wzięło udział w wyjątkowej sesji. Tu nie miały pokazywać ubrań, tylko siebie. Bez zbędnych dodatków. Tylko to, jakie stworzyła je natura. Po co? Wyjaśnia to jeden z jurorów programu, Emil Biliński: „Chodzi o to, żebyście same siebie pokochały takimi, jakie jesteście, żebyście były przykładem dla całej Polski, dla innych kobiet”.

Dziewczyny obawiały się hejtu. Mówiły, że chude nieważne jak się ustawią, to wyjdą dobrze. Ale one? Miały mnóstwo wątpliwości. "Czułam, że poszło mi źle" – mówiła jedna z nich po sesji. Był stres, łzy. Jednak ostateczny efekt mówi sam za siebie. Dziewczyny wyglądają fantastycznie i same stwierdziły, że taka sesja może być lekarstwem na kompleksy.

Jednak wielu internautów ma wątpliwości co do tego projektu. I nie chodzi tutaj o to, że dziewczyny nie są posiadaczkami figury modelek rodem z pokazów Chanel, ale o fakt rozbierania się. Niektórzy zwracają uwagę na fakt, że bohaterki programu są zbyt często rozbierane, że w końcu mają być modelkami prezentującymi produkty, a nie siebie. Inna internautka zauważa, że to przykre, że trzeba rozebrać się do naga, by pokazać prawdziwą siebie i ocenia: "to bardzo słabe".

Na portalach społecznościowych i plotkarskich stronach aż wrze: "To kiedy hasztag Me Too?", ironizują inni. "A za 10 lat okaże się, że jednak im się to nie podobało i że w sumie to były molestowane." – komentuje mężczyzna i tym samym wyśmiewa akcję, która uświadamia ogromną skalę problemu dotyczącą molestowania kobiet. Niestety, również na oficjalnym profilu FB programu widać: "Fuj!", czy "Obleśne", jednak to zdecydowana mniejszość wśród komentarzy. Królują zachwyty nad urodą, gratulacje odwagi i rady: "Jesteś piękna, ale popracuj nad charakterem" - pisze pod nagim zdjęciem Joanny, fanka programu.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (77)
Zobacz także