To ich powinien bać się Władimir Putin. Są groźniejsze niż NATO
Wojna w Ukrainie wciąż trwa, a wraz z nią rośnie bunt rosyjskich kobiet. Wśród nich matki, żony, narzeczone. Sprzeciwiają się działaniom Władimira Putina i przestają wierzyć w jego kolejne zapewnienia, kiedy mówi, że "nic nie wiedział" o poborze ich mężczyzn. To oni giną na wojnie, zostawiając bliskich i rodziny.
29.03.2022 | aktual.: 29.03.2022 19:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjska propaganda z pewnością spełnia swoją określoną rolę. Wśród Rosjan znajdują się jednak również osoby, które przestają wierzyć w słowa i zapewnienia Władimira Putina. To on wysłał do Ukrainy nieprzygotowanych mężczyzn, którzy prawdopodobnie myśleli, że to tylko "ćwiczenia". W "zapasie" pozostawił sobie przeszkolonych żołnierzy.
Kogo powinien bać się Władimir Putin?
Zdaniem "Die Welt", dziennika, który postanowił przeanalizować nie tylko obecną sytuację w Rosji, ale i wskaźnik demograficzny, który dziś ma szczególne znaczenie w tej sprawie, odpowiedź na to pytanie jest prosta - Putin powinien się bać rosyjskich kobiet. Matek i żon. Dlaczego?
Władimir Putin doskonale wie, że to od nich zależy przyszłość Rosji i powodzenie jego planów. To dzięki nim może osiągnąć to, co stanowi jeden z jego celów - podwyższenie wskaźnika urodzeń. Jak podaje "Die Welt", Putin, chcąc przywrócić imperium rosyjskie chce także, by Rosja wróciła do posiadania najwyższego wskaźnika urodzeń na świecie.
Od 1840 do 1914 roku na jedną kobietę w Cesarstwie Rosyjskim przypadało aż siedmioro dzieci. Na 20 kobiet - 70 synów. Teraz o tak ogromnej liczbie prezydent Federacji Rosyjskiej może jedynie pomarzyć. Obecnie na 20 Rosjanek przypada "tylko" 15 synów.
Czy kobiety przestaną wierzyć Putinowi?
Pewnym jest wobec tego to, że rosyjskie matki i żony nie będą chciały tak łatwo rozstać się ze swoimi mężami i synami, najczęściej jedynymi dziećmi. Część z nich walczy już na wojnie bez odpowiedniego przygotowania. Część zapewne już nie żyje. Putin pozostawił przeszkolonych żołnierzy "na później". Na pierwszy rzut wystawił niedoświadczonych.
Zdaniem "Die Welt" rosyjskie kobiety są tego coraz bardziej świadome. Przestają wierzyć w słowa Władimira Putina, że "nic o tym nie wiedział" i wysłał młodych chłopców na wojnę do Ukrainy. Dziś więc to one zagrażają przyszłości wymarzonej Rosji Wołodii bardziej niż NATO. Jeżeli sprzeciwią się Putinowi, jak daleko się posunie, by je "ukarać"?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.