"To jej słaby punkt". Ekspertka dostrzegła powtarzający się błąd w stylizacjach Dudy

Podróż pary prezydenckiej do Afryki poniosła się głośnym echem w mediach. Agata Duda, która towarzyszyła głowie państwa podczas oficjalnych wizyt w Kenii i Rwandzie, spotkała się z przedstawicielami krajów wschodnioafrykańskich i zamieszkującą je Polonią. Odwiedziła także tamtejszy dom dziecka oraz szkołę techniczną.

Jak pierwsza dama zaprezentowała się w krajach, w których prym wiedzie tętniący życiem kolor i szaleństwo wzorów? Stylizacje Agaty Dudy z wizyty w Afryce ocenia ekspertka mody i stylistka, Aleksandra Kapka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Wiosenny hit dla 50‑latek? Spójrzcie na żakiet Agaty Dudy

Pierwsza dama rozpoczęła swoją wizytę w wyrazistym stylu, wychodząc z samolotu w garniturze, którego kolor trudno przeoczyć. Odcień o nazwie "bright pink" sprawił, że formalne i eleganckie ubranie zyskało nieco przebojowości.

- Pierwsza dama często wybiera intensywne odcienie, co równie często bywa krytykowane i uznawane za brak znajomości zasad dyplomacji. Wystarczy jednak przypomnieć sobie ulubione barwy pełniących podobne lub znacznie ważniejsze funkcje. W tym Margaret Thatcher, Królowej Elżbiety II, Diany czy uznawanych za jedne z najlepiej ubranych pierwszych dam Jacqueline Kennedy i Melanii Trump, by zrozumieć, że mocne kolory nie stanowią tutaj problemu. Wręcz przeciwnie! - mówi ekspertka mody.

Aleksandra Kapka zauważa jednak, że strój powinien iść w parze z charakterem, a odważna kolorystyka wymaga równie barwnej osobowości. W końcu modę należy dopasowywać do siebie, nigdy odwrotnie. Jak ostatecznie stylistka ocenia różową stylizację Agaty Dudy?

- Intensywne barwy wymagają jednak większej pewności siebie oraz wyczucia mody, a z tym drugim bywa u naszej prezydentowej różnie. W tym konkretnym przypadku wyszło jednak całkiem nieźle. Jeszcze lepiej sprawdziłyby się tutaj dłuższe nogawki zakrywające stopy albo buty w podobnym do garnituru odcieniu - dodaje Kapka.

Na spotkanie z prezydentem Kenii oraz jego małżonką Agata Duda wybrała sukienkę w białym kolorze, który jest symbolem początku, otwartości i nowych możliwości. Ołówkowa i kopertowa kreacja z bocznymi guzikami oraz kokardą zaskoczyła formą rękawów, które "rozcięte" tuż pod pachą tworzyły efekt peleryny. Co o stylizacji Dudy sądzi ekspertka?

- Strój elegancki i stosowny do okoliczności, chociaż nieco przestarzały w swojej formie. Zaproponowałabym również zmianę butów. Czasy, kiedy cieliste szpilki miały optycznie wydłużać nogi, odeszły do lamusa - wyjaśnia Aleksandra Kapka.

Na spotkanie z przedstawicielami Polonii w Nairobi i ceremonię wręczenia odznaczeń państwowych Agata Duda wybrała czerwoną sukienkę. Ponadczasowy model kreacji ekspertka oceniła pozytywnie, zwracając uwagę na coś innego.

- Mocny kolor i krój. Duży plus za nawiązujący do sukienki odcień szminki. Zaproponowałabym tutaj nieco bardziej wyraziste dodatki - przede wszystkim i znowu - inne buty! Wydaje się, że ta część garderoby jest słabym punktem nie tylko tej, ale wielu stylizacji prezydentowej - zauważa stylistka.

Po ceremonialnej części wizyty pierwsza dama sięgnęła po swobodniejszą kreację. Długa sukienka pokryta wzorem kwiatów prezentowała się mniej oficjalnie. Kobiecy deseń służy jej urodzie. Jednak zdaniem Aleksandry Kapki zabrakło tego "czegoś":

- Sukienka wydaje się nieco zbyt powszechna i brakuje jej sznytu godnego pełnionej przez Agatę Dudę funkcji - mówi ekspertka.

W jakiej kreacji wylądowała Agata Duda w Kigali, stolicy Rwandy? Pierwsza dama postawiła na zieleń, która odświeża, uspokaja, łączy chłód z ciepłem, jawiąc się jako barwa neutralna. Trudny do rozszyfrowania deseń dodatkowo wieńczył efekt ombre, czyli cieniowanie na dole sukienki.

- Zabrakło tutaj jakości i szlachetności. Materiał, z jakiego została wykonana sukienka oraz towarzyszące jej dodatki, wyglądają niestety bardzo przeciętnie - ocenia Aleksandra Kapka.

Podczas powitania pary prezydenckiej w Kigali Agata Duda wystąpiła w garsonce. Komplet utrzymany w białym i piaskowym kolorze ładnie podkreślał talię, ale Aleksandra Kapka słusznie dostrzegła jego mankamenty i staroświecki wygląd.

- Cała stylizacja prezentuje się moim zdaniem bardzo nieaktualnie. Zarówno ułożenie włosów, jak i nietrafione fasony ubrań niestety dodają lat - komentuje stylistka.

Chociaż protokół dyplomatyczny oraz zasady savoir-vivre poniekąd ograniczają pole do popisu, to styl pierwszej damy nie musi bazować na nijakiej i bezosobowej garderobie. Klasyka coraz częściej wchodzi w interakcje z nowoczesnością, prezentując się elegancko, ale też przyciągając uwagę.

- Zawsze powtarzam, że najważniejsze to czuć się dobrze w tym co mamy na sobie, niezależnie od tego, co na ten temat sądzą inni! Ta zasada niestety nie do końca dotyczy pierwszej damy. Pani Agata Duda pełni funkcje reprezentacyjną i to, co ubiera, ma jednak znaczenie. Często wybiera dosyć zachowawcze, skrajnie klasyczne, żeby nie powiedzieć nudne kreacje. Chciałabym, żeby zaczęła nieco aktualizować swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, szczególnie że ma ku temu świetne warunki fizyczne. Oczywiście nikt nie oczekuje tutaj szalonych, modowych eksperymentów czy ślepego podążania za trendami tylko nieco więcej finezji - radzi ekspertka mody.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl