To najbardziej pożądane śniegowce. W nich na pewno nie zmarzniesz

Po powyższym opisie na pewno wiecie, że chodzi o śniegowce Inuikii, szwajcarskiej marki prowadzonej przez przyjaciół. Szturmem wdarły się do świata mody mniej więcej pięć lat temu. Wtedy pisano o tym, że Inuikii detronizują buty Emu i UGG. Dziś wiemy, że na podium znajduje się miejsce dla wszystkich trzech marek, bo nie ma lepszych butów na zimę niż śniegowce! A ich wygląd? Kilka sezonów temu budził kontrowersje. Mówiono o "ugly shoes", butach, które są tak brzydkie, że aż urokliwe. Zaliczano do nich m.in. Inuikii i Emu. Obecnie grono fanek butów typu Inuikii jest tak duże, że inne marki wprowadzają do swojej oferty modele łudząco podobne, a wiele tańsze. Dziewczyny noszą te śniegowce nie tylko podczas górskich eskapad, ale i w mieście. Nie tylko do wełnianych legginsów, ale i dżinsów, a nawet sukienek.

Buty Inuikii kosztują ok. 1300 zł. Dużo, ale dziewczyny, które zdecydowały się na taką inwestycję, twierdzą, że warto i to nie tylko dlatego, że Inukii stały się bardzo modne i instagramowe. Te buty cechuje najwyższa jakość wykonania. Cholewka wykonana jest z naturalnej owczej skóry, która przepuszcza powietrze. To oczywiście nie oznacza, że w tych śniegowcach marzną nogi! Środek wyłożony jest miękkim i gęstym kożuchem, który zapewni wygodę i ciepło. Do tego solidna podeszwa z wysokogatunkowego tworzywa sprawia, że buty sprawdzą się także podczas bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych. Inuikii są wysokie, a miejsce tuż nad podeszwą i zapiętek pokryte są licową skórą, która nie przepuści wody. Buty, choć mają charakterystyczne wiązanie, są wsuwane, można więc z łatwością zakładać je i zdejmować.

Czy śniegowce Inuikii są ładne? O gustach się nie dyskutuje. Na pewno ich oversize’owy krój, futrzany środek i płaska podeszwa gwarantują maksymalną wygodę użytkowania. A fakt, że buty zyskały sympatyczki wśród it girls i celebrytek pochodzących właściwie z każdego zakątka świata, sprawia, że dodatkowo są obiektem modnym i pożądanym.

Buty innych marek, które swoim wyglądem przypominają Inuikii. Większość z tych propozycji jest tania – kosztuje ok. 200 zł. Co za tym idzie, nie są to buty skórzane, a wykonane ze sztucznego tworzywa. Są ocieplane, ale nie jest to naturalny kożuch. Wyglądem jednak bardzo przypominają pierwowzór – sprawiają wrażenie równie masywnych, mają charakterystyczne wiązanie i płaską podeszwę. Można więc stylizować je w ten sam sposób. Najchętniej z dzianinowymi spodniami lub legginsami i oversize’owymi swetrami. Z nimi zima nie będzie taka zła!