"To nie jest choroba, na którą działa czekolada" – Nagłowska ostro o radach dla chorujących na depresję

Justyna Nagłowska, narzeczona Borysa Szyca, jest jedną z nielicznych celebrytek, które zdecydowały się przyznać publicznie do depresji. To ważny gest, tym bardziej, że w Polsce nawet tak częste choroby psychiczne jak depresja, stanowią temat tabu.

Justyna i Borys  byli parą jako dwudziestokilkulatkowie. Zeszli się po latach
Źródło zdjęć: © ons
Helena Łygas
oprac.  Helena Łygas

Na jej blogu po dłuższej przerwie pojawił się emocjonalny, choć jednocześnie bardzo wyważony wpis dotyczący nawrotu choroby, zwanego epizodem depresyjnym. Justyna Nagłowska prosto, ale dosadnie wyjaśnia, co czuje osoba w depresji i dlaczego wszystkie "świetne rady" osób, które nie doświadczyły tego stanu raczej pogarszają samopoczucie niż działają.

"Co się stało, Justyno? Przecież Twoje życie jest takie pełne, kolorowe i wszystko masz! Nawet masz za dużo, wydawać by się mogło… Dzieci masz zdrowe, narzeczonego masz wspaniałego, pracę masz interesującą i możesz się w niej rozwijać. Rodzina wspiera. Przyjaciółki są obok, no weź się w garść i nie narzekaj. Followersów masz przecież tylu. Weź sobie zjedz czekoladę, włącz jakiś dobry film z cyklu komedia romantyczna, albo nie, lepiej zjedz sobie takie wiaderko lodów jak na filmach. O! Albo może idź pobiegaj, to Ci się głowa przewietrzy. Ruch to zdrowie! A mi na przykład zawsze jak mam doła pomaga shopping. Idę, kupię sobie coś i mi lepiej – może też spróbuj? Hmm…? STOP! Z całym szacunkiem i miłością do bliźniego, ale odpi…..cie się wszyscy, bardzo proszę! Ja nie mogę wstać z łóżka!" – pisze Justyna.

Zobacz także: Znane Polki, które zmagały się z depresją

"Zaczęłam pisać ten post, kiedy byłam w nawrocie depresji. Tak dawno mi się to nie przydarzyło, że pomimo dużej świadomości tej choroby i swobodnego mówienia o niej, poczułam się bezradna. Myśląc o tym stanie, mogę porównać go do takiej sytuacji – wyobraź sobie, że stoisz na małym, kolorowym dywaniku. Stoisz pewnie, na obydwu nogach, czujesz ziemię pod stopami. Nagle ktoś podchodzi po cichu, skrada się i szybkim ruchem wyszarpuje Ci ten dywanik spod nóg. Przewracasz się i jesteś tak zaskoczony, że długo nie możesz dojść do tego, co tak naprawdę się wydarzyło i co się z Tobą teraz dzieje. Ja to tak czuję" – wyznaje z obezwładniającą szczerością.

Tekst Justyny powinny przeczytać wszystkie osoby, które mają w swoim otoczeniu osobę zmagającą się z depresją. W mądry i spokojny sposób wyjaśnia to, co czasem trudno zrozumieć. Znajdziecie go pod tym linkiem.

Przeczytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Ujawniła, jak schudła. "Byłam przykryta tym wszystkim"
Nie wyrzucaj pustych rolek po papierze. W ogrodzie są na wagę złota
Nie wyrzucaj pustych rolek po papierze. W ogrodzie są na wagę złota
Pokazała stare zdjęcie. Zrobił je mąż
Pokazała stare zdjęcie. Zrobił je mąż
Zbudowała firmę wartą miliony. Na początku musiała zastawić dom
Zbudowała firmę wartą miliony. Na początku musiała zastawić dom
Usuń z ogrodu do 2027 roku. Kto się nie dostosuje, ten pożałuje
Usuń z ogrodu do 2027 roku. Kto się nie dostosuje, ten pożałuje
Osoby z niską inteligencją emocjonalną powtarzają je często. 4 zdania
Osoby z niską inteligencją emocjonalną powtarzają je często. 4 zdania
Ścięła większość włosów. Chwyciła za nożyczki i pokazała efekt
Ścięła większość włosów. Chwyciła za nożyczki i pokazała efekt
Tak Kasprzyk ubrała się na jubileusz "TzG". Spódniczka mini to dopiero początek
Tak Kasprzyk ubrała się na jubileusz "TzG". Spódniczka mini to dopiero początek
Niebezpieczne zdjęcia dzieci w sieci. Ostrzega rodziców
Niebezpieczne zdjęcia dzieci w sieci. Ostrzega rodziców
Tak zarabia na życie po zniknięciu z mediów. "Odkryłam nową drogę"
Tak zarabia na życie po zniknięciu z mediów. "Odkryłam nową drogę"
Żołnierki z Ukrainy mówią o molestowaniu. "Musiałam się oddać"
Żołnierki z Ukrainy mówią o molestowaniu. "Musiałam się oddać"
Musiała go "hamować". Był od niej starszy o 26 lat
Musiała go "hamować". Był od niej starszy o 26 lat