Tomek Tomczyk wykreślony z listy prelegentów na konferencji dla influencerów. Powodem kontrowersyjne wpisy
20.07.2021 09:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tomek Tomczyk, bloger i influencer, który tworzy pod pseudonimem Jason Hunt, został wykreślony z listy prelegentów branżowej konferencji Influencers Live Wrocław. To reakcja na list otwarty grupy influencerek, które przypomniały dawne wpisy twórcy na temat płci żeńskiej i relacji damsko-męskich. Do sprawy odniósł się też Tomczyk. "Smród pozostał" – napisał.
Influencers Live Wrocław to dwudniowa konferencja dla twórców internetowych marek i agencji marketingowych, która w tym roku odbędzie się 21 i 22 sierpnia.
"Jakoś to się odkręci"
"My, niżej podpisane twórczynie internetowe, wyrażamy nasz sprzeciw wobec obsadzenia w roli eksperta pana Tomasza Tomczyka, znanego w sieci jako Jason Hunt/Kominek, na konferencji Influencers Live Wrocław 2021. Konferencja w tym roku odbywa się pod hasłem "Tolerancja i szacunek", co w kontekście działalności internetowej p. Tomczyka wzbudza wiele naszych pytań i wątpliwości" – zaczęły swój list otwarty kobiety. Pod dokumentem podpisały się m.in. Maja Staśko, Justyna Mazur, Natalia Skoczylas, Renata Orłowska, Julia Niemiec czy Justyna Lis.
"Pan Tomasz Tomczyk zdobył rzesze odbiorców tworząc bloga między 2005 a 2015 rokiem pod pseudonimem Kominek, w momencie szczytowym gromadzącym miesięcznie 600 000 unikalnych użytkowników. Jak sam opisuje swoją twórczość z tamtego czasu: "Rok 2006 – czasy kontrowersji. Nie ma dla mnie świętości. Mają być zasięgi, za wszelką cenę. Walę we wszystko i we wszystkich. Później to się jakoś odkręci" – kontynuowały.
"Pan Tomczyk otwarcie przyznaje, że to kontrowersje i antagonizowanie własnej społeczności przyniosło mu największą sławę, że zrobił to celowo, a następnie nigdy nie wziął odpowiedzialności za własne słowa i działania. A były to słowa i działania raniące i utrwalające stereotypy. Pisane z pozycji przywileju i władzy, jawnie czerpiące z zakorzenionych uprzedzeń ze względu na płeć, wiek, wagę, wygląd, niepełnosprawność" – tłumaczyły.
Dalej zaznaczyły, że autor zbudował karierę oraz kapitał społeczny na pochwale pogardy i przemocy. Dodały, że Tomasz Tomczyk jest "beneficjentem świadomego i ciągłego kpienia, wyszydzania, banalizowania kolektywnych doświadczeń kobiet i osób doświadczających życia, jako kobiety - o każdym statusie materialnym, wieku, pochodzeniu etnicznym, identyfikacji psychoseksualnej, wyznawanej religii, stopniu niepełnosprawności i sprawności".
Zobacz także
Rezygnujemy z Jasona Hunta
Organizatorzy zareagowali na list i skontaktowali się z Tomaszem Tomczykiem. Podjęli decyzję o rezygnacji ze współpracy z nim przy tym projekcie. Całą sprawę skomentował też sam zainteresowany.
- Rozumiem oburzenie Kominkiem. Jako autor tej nie do końca przemyślanej kreacji od kilkunastu lat noszę w sobie żal i obrzydzenie do wielu tekstów, które wówczas napisałem. Wtedy wydawały się nieszkodliwe, zabawne i kontrowersyjne. Dziś dostrzegam w nich zło i podłość. Są zarówno blizną, która zostanie ze mną na zawsze, jak i ostrzeżeniem dla współczesnych twórców. To zły sposób na budowanie zasięgów. Operacja się uda. Pacjent przeżyje. Smród pozostanie - powiedział Tomasz Tomczyk portalowi "Wirtualne Media".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.