Trump ją zwolnił, bo powiedziała za dużo. Teraz pisze książkę. Skompromituje go?
Madelaine Westerhout - osobista asystentka Donalda Trumpa została zmuszona do rezygnacji z pracy w Białym Domu. Wcześniej ujawniła, że Trump uważa swoją córkę za otyłą. Teraz zapowiada publikację książki. Co w niej zdradzi?
12.08.2020 18:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Madelaine Westerhout pełniła funkcję osobistej asystentki Donalda Trumpa od początku jego kadencji i była uważana za zaufanego pracownika. Zwolniona została rok temu po tym, jak zdradziła informacje o relacjach prezydenta USA z jego rodziną. Teraz wraca i zamierza wydać książkę. Już wiadomo, co się w niej znajdzie.
Madelaine Westerhout pisze książkę o Trumpie. Będzie skandal?
Madelaine Westerhout straciła posadę w Białym Domu po tym, jak zbyt dużo wypiła i zdradziła dziennikarzom krępujące fakty z życia Trumpa. Przyznała między innymi, że prezydent mówił o Tiffany, jednej ze swoich córek, że jest otyła i dlatego nie lubi się z nią fotografować. Co więcej, prezydent USA miał mieć lepsze relacje z nią niż ze wspomnianą wcześniej córką.
Wcześniej Westerhout odnosiła niemałe sukcesy. Pracowała w Republikańskim Komitecie Narodowymi i to właśnie do niej Trump odsyłał dziennikarzy, gdy prosili o wywiady i spotkania. Mówiło się, że jest z niej bardzo zadowolony, nazywał ją także "swoją pięknością".
Teraz, dokładnie rok później Westerhout powraca i zapowiada książkę. Jak podaje magazyn People, Westerhout opowie w niej o swojej pracy w Białym Domu, o nocy, która kosztowała ją jej utratę i o trudnej sytuacji, z którą musiała się zmierzyć po odejściu.
"Chociaż bardzo bym chciała, żeby ta kolacja się nie wydarzyła i sprawy nie skończyły się tak, to bardzo się cieszę, że tak wiele się z tego nauczyłam" - mówi magazynowi People. "Byłam zdruzgotana, ale teraz cieszę się, że ta książka powstała" - dodaje.
Westerhout zapowiada, że jej książka "Off the Record" ociepli wizerunek prezydenta USA. "Wierzę, że kocha ten kraj i robi wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić bezpieczeństwo amerykańskim obywatelom. Ja chciałem tylko podzielić się z ludźmi prezydentem Trumpem, którego poznałam" - wyznaje w People.