Tunezyjka Emna Chargui skazana na pół roku więzienia. Opublikowała dowcip o koronawirusie
Tunezyjska blogerka została skazana na sześć miesięcy więzienia i grzywnę w wysokości dwóch tysięcy dinarów (około 2,8 tysiąca złotych – przyp. red.) za opublikowanie na Facebooku dowcipu na temat koronawirusa. Grafika przypominała werset Koranu.
Jak podaje na swojej stronie Amnesty International, Emna Chargui udostępniła na początku maja obrazek zawierający satyryczny tekst imitujący wyglądem werset Koranu. W tekście była mowa o tym, że COVID-19 pochodzi z Chin i radzi ludziom, aby myli ręce. Grafika przez wielu komentatorów i użytkowników mediów społecznościowych została uznana za obraźliwą. Emna Chargui stanęła przed sądem.
Tunezja. Emna Chargui opublikowała grafikę
– To niesprawiedliwe. To dowodzi, że nie ma tu wolności - powiedziała 27-latka cytowana przez agencję Reuters, oczekując na wyrok. Ostatecznie została uznana za winną na podstawie przepisów dotyczących podżegania do nienawiści między religiami i rasami. W ramach kary ma spędzić sześć miesięcy w więzieniu i wpłacić grzywnę w wysokości dwóch tysięcy dinarów (około 2,8 tysiąca złotych – przyp. red.). Emna Chargui zamierza wnieść apelację.
Wyrok skomentowała Amna Guellali, zastępca dyrektora regionalnego Amnesty International na Bliski Wschód i Afrykę Północną. Powiedziała, że sprawa Chargui to gorzki cios dla wolności słowa w Tunezji. Uznała, że odbije się ona na wyrażaniu przez społeczeństwo swoich opinii w mediach społecznościowych.