Tych majtek lepiej unikaj. Ich noszenie może mieć opłakane skutki

To, jakiego rodzaju bieliznę nosimy, jest niezwykle istotne dla naszego zdrowia. Specjaliści odradzają noszenie majtek za małych i uciskających, a także tych wykonanych ze sztucznych materiałów – zdecydowanie lepiej stawiać na bawełnę. Jednak niewiele kobiet wie, że niektórzy producenci bielizny dodają do niej nanocząstki srebra.

Po co? Srebro ma właściwości antybakteryjne. Dlatego jego jony najczęściej pojawiają się w majtkach menstruacyjnych, ale także koronkowych figach czy męskich slipkach. Ich zadaniem jest zwalczenie drobnoustrojów oraz niwelowanie nieprzyjemnego zapachu. Brzmi rewelacyjnie, nieprawdaż? Lecz zagłębiając się w temat, okazuje się, że noszenie bielizny ze srebrem może mieć przykre konsekwencje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Nosisz zimą rajstopy pod spodniami? To spory błąd

Całą sprawę objaśniła dr hab. inż. Katarzyna Siuzdak, której profil na Instagramie obserwuje niemalże 120 tys. osób. Naukowczyni nie zaprzecza, że srebro jest środkiem przeciwdrobnoustrojowym, jednak zauważa, że przy okazji może niszczyć bakterie Lactobacillus, które pozwalają zwalczać infekcje.

"To te bakterie są bardziej podatne na działanie nanosrebra, a brak tych dobrych bakterii może prowadzić do zwiększonego ryzyka infekcji i późniejszych powikłań w ciąży" – napisała w poście. Profesor Siuzdak powołała się także na badania, które wykazały, że "nanoczątki srebra mogą akumulować się w tkance, powodując zmiany patologiczne, prowadzą do nasilenia reakcji cytotoksycznych oraz przedostają się do krwioobiegu".

Zobacz też: Jaką bieliznę zakładać do ćwiczeń? Profesorka ginekologii radzi

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl