Tym razem pokazała za dużo? Piosenkarka uwodzi fotoreporterów w Cannes

Festiwal w Cannes to od kilku dni mekka światowych gwiazd. Jedni do Francji przyjechali promować swoje najnowsze filmowe produkcje, inni samych siebie. Nie od dziś uważa się, że nad Lazurowym Wybrzeżem panuje specyficzna aura. Tylu roznegliżowanych celebrytek nie zobaczycie na żadnym innym festiwalu. Rita Ora dołączyła właśnie do grona gwiazd, które z eksponowaniem swoich kształtów nie mają problemu.

Brytyjka pojawiła się na imprezie De Grisogono, która jest jednym z wielu wydarzeń towarzyszących tegorocznego festiwalu filmowego. Ora wybrała na tę okazję dość odważną kreację. Granatowa sukienka z metalicznym połyskiem podkreślała nie tylko jej długie, wysportowane nogi, ale odsłoniła też dekolt. Do tego bogato zdobiona biżuteria i mocny makijaż.

Jej styl można kochać albo nienawidzić. Rita Ora posiada specyficzny gust, jeśli chodzi o wybór garderoby, co widać na najnowszych zdjęciach. Tym razem piosenkarka z trudem kontrolowała swoją sukienkę. Głęboki dekolt prezentował się dobrze na ściance, ale w trakcie imprezy nie było tak łatwo utrzymać sukienkę na miejscu. Pytanie, czy to jeszcze moda, czy już przesadne dbanie o rozgłos?

- Jesteś najbardziej seksowna, gdy czujesz siłę, jesteś pewna siebie. Bycie sexy to nie tylko sypialnia, to coś więcej. Nawet gdy wychodzisz na ulicę, musisz znać swoją wartość i wierzyć w siebie. To jest najbardziej sexy – mówiła Rita Ora w rozmowie z WP Kobieta. O ile stylizacje piosenkarki budzą wątpliwości, to trzeba przyznać, że 23-latka jest w świetnej formie i ma wszelkiej powody do tego, by odkrywać swoje kształty.