Uchodzili za parę idealną. Po latach wyznała prawdę

Ewa Bukowska to polska aktorka filmowa i teatralna. Urodziła się 27 sierpnia 1966 r. w Aleksandrowie Kujawskim. W 1992 roku ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie.

Jeszcze w trakcie studiów zaliczyła swój debiut na wielkim ekranie. Wystąpiła u boku Bogusława Lindy i Olafa Lubaszenki w filmie "Kroll" w reżyserii Władysława Pasikowskiego, który miał swoją premierę w 1991 roku. 25-letnia studentka wcieliła się w Agatę, filmową żonę Marcina Krolla.

Czytaj również: Rozwód bardzo ją zmęczył. Byli ze sobą przez 35 lat

Wydawać by się mogło, że po takim debiucie, propozycje będą sypać się ze wszystkich stron. Rzeczywistość była inna. Wystąpiła w kilku filmach i serialach, ale żadna z ról nie pozwoliła jej w pełni rozwinąć skrzydeł. Widzowie mogą ją kojarzyć z niewielkich ról w "M jak miłość", "Kryminalnych" czy "Domu nad rozlewiskiem". A co z życiem prywatnym?

Męża poznała jeszcze podczas studiów w Krakowie. - Wzięła mnie do siebie i już zostałem. To było absolutnie fizyczne zauroczenie - powiedział Marek Bukowski w rozmowie z "Vivą!". Dość szybko wzięli ślub, a potem powitali na świecie pierwszego syna. Chociaż uchodzili za idealną parę, ich życie nie było usłane różami.

- Od czasu do czasu te spory prowadzą do zbliżeń, które sprawiają nam dużą przyjemność. Dlatego tak się trzymamy - mówiła Bukowska w jednym z wywiadów.

Aktorka, jak sama później przyznała, długo żyła w cieniu męża, który cieszył się coraz większą popularnością. Marek Bukowski występował w popularnych filmach i serialach, brylował też na branżowych eventach, a w kuluarach plotkowano o problemach w związku Bukowskich.

Doniesienia podkręcały też plotkarskie portale. W 2017 roku media obiegła informacja o rozstaniu. - Tak, to prawda. Rozwodzę się. Cztery lata czekam na rozwiązanie tego małżeństwa. Reszta, proszę wybaczyć, to moja prywatna sprawa - powiedziała Ewa Bukowska w rozmowie z "Faktem".

Byli razem blisko 20 lat. Z biegiem czasu Ewa Bukowska zaczęła otwarcie mówić o swoim małżeństwie. Opowiedziała, jak traktował ją były mąż. Nie gryzła się w język.

- Zbudował klatkę, zarzucił sieć. Tą siecią mocno się owinęłam. Bardzo trudno wyjść z takiej sytuacji. Bardzo. Musiałam stracić przytomność z braku powietrza, żeby po przebudzeniu ją przeciąć - wyznała na łamach "Elle".

W rozmowie wyznała, że czuła się uwięziona i ograniczona. - Trwała wojna. Nigdy nie byłam wolna (...) - dodała Ewa Bukowska.

- Gdybym nie podjęła radykalnych decyzji, nie powiedziała "ja to ja, ty to ty", to nigdy nie byłabym w miejscu, w którym dziś jestem - powiedziała w rozmowie z "Panią"

Zobacz także: Byli małżeństwem przez 7 lat. Rozstali się przez chorobę

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl