Jest grabarzem. Obalił mit dotyczący oczu po śmierci

Praca w branży pogrzebowej jest owiana wieloma tajemnicami. Nic więc dziwnego, że TikToker Robas, który ujawnia kulisy zawodu grabarza, cieszy się ogromną popularnością. W jednym z ostatnich nagrań mężczyzna zdradził, co dzieje się z oczami zmarłego po śmierci.

TikToker Robas ujawnia kulisy branży pogrzebowej
TikToker Robas ujawnia kulisy branży pogrzebowej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Merylin

12.02.2024 | aktual.: 12.02.2024 17:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tiktoker Robas odsłania w mediach społecznościowych kulisy zawodu grabarza. Mężczyzna regularnie odpowiada na pytania internautów dotyczące m.in. tego, co dzieje się z ciałem po śmierci człowieka. Grabarz zdradził m.in. że bliscy zmarłych chcą niekiedy wkładać do trumien zadziwiające przedmioty.

- W tej kwestii widziałem już chyba wszystko. Tak naprawdę jedynym ograniczeniem jest gabaryt, ale i tak udało się nam kiedyś pochować zmarłego z gitarą. Tu wyobraźnia nie zna granic, można schować wszystko, byleby z zachowaniem szacunku. Zdarzały się papierosy, buteleczki z alkoholem, zdjęcia, ulubione książki, pamiątki, torebki. Kilka razy ktoś przekazał działający wciąż telefon - opowiadał w rozmowie z Onetem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co się dzieje po śmierci z oczami zmarłego?

Ostatnio jeden z internautów zapytał grabarza, co się dzieje po śmierci z oczami i czy to prawda, że same się otwierają. Pan Grzegorz przyznał, że zdarzają się sytuacje, w których zmarłemu rozchylają się powieki. Na nagraniu udostępnionym na TikToku przypomniał, że w przeszłości stosowano babciny sposób, który polegał na nakładaniu na powieki monet. Obecnie odeszło się od tej metody.

Robas zdradził, że istnieją specjalne nakładki na oczy, których używa się, aby uniknąć otwierania się oczu u zmarłego. Z jednej strony są one chropowate i jeśli powieki są zamknięte, to już się nie otworzą. Grabarz podkreślił, że są też przypadki, w których w ogóle nie trzeba korzystać z dodatkowych przedmiotów, ponieważ wystarczy samo zasunięcie powiek.

Pan Grzegorz zaznaczył również, że opowieści o nacinaniu powiek przez pracowników zakładów pogrzebowych są mitem i nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (3)