Ukrainka i Rosjanka śpiewają "Modlitwę za Ukrainę". Poruszające wykonanie
"O wolność walcz, Ukraino! Ty w bólu nie jesteś sama. Nie rzuci tyran nas na kolana. Niech skończy się już czas zabijania" - śpiewają Ukrainka Sofiia Popova i Rosjanka Alona Szostak w pieśni "Modlitwa za Ukrainę", powstałej na znak solidarności z Ukrainkami i Ukraińcami. Akcję zainicjował krakowski Teatr Groteska.
08.03.2022 16:57
Inwazja na Ukrainę trwa już od niemal dwóch tygodni. Rosyjscy najeźdźcy nie przestają bombardować tamtejszych miast i miasteczek, co doprowadza do śmierci kolejnych cywili. Według najnowszych danych do Polski przybyło już 1,2 mln uchodźców.
Z Ukrainą solidaryzuje się wiele państw, ale swoje wsparcie okazują także organizacje, firmy czy osoby prywatne. Często są to także artyści i instytucje kultury. Dołączyli do nich m. in. artyści i dyrekcja krakowskiego Teatru Groteska, którzy postanowili w poruszający okazać swoją solidarność z narodem ukraińskim.
"Modlitwa za Ukrainę" powstała w jedną noc
Teatr Groteska postanowił stworzyć wyjątkową pieśń pt. "Modlitwa za Ukrainę". Jak dowiadujemy się w krakowskiej "Gazecie Wyborczej", tekst powstał w jedną noc, natomiast nagranie i produkcja teledysku w zaledwie pięć dni. Pieśń wykonywana jest ma znaną melodię "Don’t cry for me, Argentina" Andrewa Lloyda Webbera. Słowa napisała Małgorzata Zwolińska.
Powstały trzy wersje językowe pieśni: polska, ukraińska i rosyjska. Tłumaczeniem zajęła się Olga Tkaczenko. Według informacji z "Wyborczej", tłumaczka pracowała nad tekstem w schronie, ukrywając się w nim podczas nalotu na Lwów.
"To szczególna modlitwa. Modlitwa o wolność dla Ukrainy. Modlitwa o koniec rosyjskiej agresji. Modlitwa o siłę przeciwko złu" - czytamy na facebookowej stronie krakowskiego Teatru Groteska. "Tą modlitwą przyłączamy się do apelu Wołodymyra Zełenskiego skierowanego do Rosjan: »Jeśli będziecie milczeć teraz, to później będzie przemawiać tylko wasza nędza. A odpowiadać jej będą represje. Nie milczcie!«" - piszą artyści.
Utwór wykonują Ukrainka i Rosjanka
Pieśń wykonują dwie artystki - Ukrainka Sofiia Popova i Rosjanka Alona Szostak. Obie mają ukraińsko-rosyjskie korzenie. Popova, od pięciu lat mieszkająca w Polsce, pochodzi z południowej Ukrainy, a jej ojciec zginął, walcząc w Donbasie. Jak czytamy w portalu e-teatr, z Ukrainy uciekła jej matka, a w rodzinnych stronach została tylko babcia.
Z kolei Alona Szostak mieszka w Polsce od 30 lat i jest aktorką Teatru Polskiego w Poznaniu. "Bardzo boli mnie serce przez to, co dzieje się teraz w Rosji. Czy jestem rosyjską patriotką? Jestem, jestem za wolnością i swobodą ludzi" - mówiła podczas spotkania z dziennikarzami, co cytuje e-teatr.pl.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!