Uprowadziła i sprzedała około 5 tys. dzieci. Historia Georgii Tann jest przerażająca

Georgia Tann i The Tennessee Children’s Home Society przez 36 lat zajmowało się "kradzieżą i sprzedażą" dzieci, zwłaszcza tych o blond włosach i niebieskich oczach. Wszystko działo się za jawnym przyzwoleniem, a nawet z pomocą lokalnych władz Memphis i policji.

georgiaGeorgia Tann
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Karolina Błaszkiewicz

Z czarno-białego zdjęcia spogląda na nas starsza pani w okularach, delikatnie się uśmiechając. Czy taka sympatyczna babcia mogłaby skrzywdzić dziecko? W życiu! A jednak… Od 1924 do 1950 roku ona i pracownicy The Tennessee Children’s Home Society poświęcili się poszukiwaniu nowych domów dla dzieci – czy tym dzieciom się to podobało, czy nie.

Georgia Tann – historia

Prowadzony przez Georgię ośrodek zajmował się sprzedażą dzieci, które wcześniej uprowadzano. Zazwyczaj maluchy pochodziły z biednych rodzin. Pani Tann wychodziła z założenia, że jedno czy dwoje nie zrobi matce i ojcu różnicy, którzy pociech mieli bezliku. Chroniona przez polityków i sędziów z Memphis Tann bezlitośnie zabierała wybrane dzieci z doków, ulic i ostępów Tennessee, Arkansas i Mississippi.

 The Tennessee Children’s Home Society przez trzy dekady działalności wysłało ponad 5 tys. dzieci do niecierpliwych "kupców", których wielu było zbyt starych lub w inny sposób nie kwalifikowało się do adopcji dzieci tradycyjnymi drogami. Uważa się, że kolejne 500 dzieci zmarło z powodu zaniedbania i wykorzystywania pod pieczą Tann.

Kobieta dostarczała te pożądane białe, najlepiej blond, niemowlęta i małe dzieci po cenie szacowanej na dzisiejsze 14 tys. dolarów od "sztuki". Satysfakcja była gwarantowana, z prawem powrotu. Przykładem jest niejaki Edmund, jedno z czworga dzieci adoptowanych przez hollywoodzkiego aktora Smileya Burnette'a. Chłopca uznano za "nieudanego" i odesłano go tam, skąd przyjechał. 

Rodzice takich chłopców czy dziewczynek zwykle nie mieli szans na odzyskanie pociechy. Skargi na policji niewiele dawały – E.H. Crump, przyjaciel Georgii, a do tego burmistrz miasta, trzymał funkcjonariuszy w kieszeni. Mało tego, bywało, że pomagali w porwaniach. Nie tylko biedne rodziny były na celowniku. Pani Tann odbierała też noworodki z więzień i oddziałów psychiatrycznych. Nawet dzieci urodzone w szpitalach nie były bezpieczne. Przekupywała bowiem pielęgniarki i lekarzy na porodówkach, a ci w zamian za odpowiednią sumą porywali dla niej niemowlęta. Matkom wmawiali, że ich dzieci zmarły. Georgia była tak pewna siebie, że w pewnym momencie dawała ogłoszenia w prasie: "Przygarnę dziecko, dobrze płacę". Miała czym – najwięcej pieniędzy zarabiała na tzw. adopcjach międzystanowych. Rodzice adopcyjni z takich miast jak Nowy Jork czy Los Angeles chętnie wyciągali portfele.

Schyłek działalności Georgii Tann

Biznes zaczął się załamywać, kiedy Gordon Browning, polityczny wróg przyjaciela pana Crumpa, zastąpił go na stołku burmistrza. I dość szybko pojął, co się dzieje i rozpoczął dochodzenie. Ale nie oznacza to, że zapłaciła za swoje występki. Śledztwo trwało zaledwie kilka dni, gdy gruchnęła wiadomość, że Georgia zmarła na raka. Dwa miesiące później The Tennessee Children’s Home Society zostało zamknięte. Wydaje się, że działalność "sympatycznej babci" nie miała żadnych pozytywnych skutków. A jednak – chcemy czy nie, ale zawdzięczamy Tann to, że spopularyzowała pomysł adopcji. Na szczęście dziś jej procedura przebiega w zdecydowanie bardziej kontrolowanych warunkach.  

Urszula Dębska o reakcjach kobiet chorych na raka. Wcześniej pokazała się bez włosów

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Gwiazda disco dodała niepokojący wpis. Prosi o modlitwę za dziecko
Gwiazda disco dodała niepokojący wpis. Prosi o modlitwę za dziecko
Pokazał się z żoną. Mało kto wie, kim jest
Pokazał się z żoną. Mało kto wie, kim jest
W latach 90. zdobyła Oscara. Latami mówiono o pomyłce
W latach 90. zdobyła Oscara. Latami mówiono o pomyłce
"Będzie tam najtańszy tłuszcz". Odradza kupowanie tych słodyczy
"Będzie tam najtańszy tłuszcz". Odradza kupowanie tych słodyczy
Pojawiła się w Nowym Jorku. Tak wygląda dziś Katie Holmes
Pojawiła się w Nowym Jorku. Tak wygląda dziś Katie Holmes
Oskarżyła ją o "ordynarną kradzież". Englert: Jestem zmuszona
Oskarżyła ją o "ordynarną kradzież". Englert: Jestem zmuszona
Pracuje w Action. Pokazała świąteczną paczkę od pracodawcy
Pracuje w Action. Pokazała świąteczną paczkę od pracodawcy
Pokazali zdjęcia policjantek ze Śląska. "Laski z Instagrama"
Pokazali zdjęcia policjantek ze Śląska. "Laski z Instagrama"
"Nie chcę go oglądać!". Tak zareagowała na syna po porodzie
"Nie chcę go oglądać!". Tak zareagowała na syna po porodzie
Tak ubrała się na event. Baar znów zaskoczyła
Tak ubrała się na event. Baar znów zaskoczyła
Takie zmiany to sygnał alarmowy. Od razu reaguj
Takie zmiany to sygnał alarmowy. Od razu reaguj
"To jest ordynarna kradzież". Masłowska o singlu Heleny Englert
"To jest ordynarna kradzież". Masłowska o singlu Heleny Englert
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥