Blisko ludziUratował ponad 2 miliony dzieci. 81-latek po raz ostatni oddał krew

Uratował ponad 2 miliony dzieci. 81‑latek po raz ostatni oddał krew

Jego krew jest bardzo cennym surowcem. Może leczyć poważną chorobę. Przez 60 lat uratował dzięki niej miliony dzieci.

Uratował ponad 2 miliony dzieci. 81-latek po raz ostatni oddał krew
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Aleksandra Hangel

Australijczyk James Harrison jest jednym z najbardziej imponujących i cenionych dawców, który krew oddaje od 60 lat. W piątek 11 maja 2018 r. James oddał ostatnią dawkę krwi. Według Australian Red Cross Blood Service, pomógł uratować dzieci ponad 2 milionów australijskich kobiet.

81-latek ma we krwi cenne przeciwciało zwane anty-D, które pomaga ratować życie. Podaje się je matkom, których krew atakuje ich nienarodzone dzieci. James był pionierem w programie anty-D. Mówi się o nim "Człowiek ze złotym ramieniem", bo krew oddał ponad 1100 razy.

W 1999 r. otrzymał Medal Orderu Australii za jego niewiarygodne i ciągłe wsparcie. Jego dobroć pozostawi po sobie spuściznę i postawi przed społecznością Australii wyzwanie.

Gdy James miał zaledwie 14 lat, przeszedł poważną operację klatki piersiowej i potrzebował krwi, aby ocalić jego życie. Zobowiązał się do oddania krwi, gdy tylko osiągnie odpowiedni wiek i cztery lata później tej obietnicy dotrzymał, pomimo niechęci do igieł.

Ponad dekadę później odkryto, że jego krew zawiera ważne przeciwciało, które było potrzebne do programu Anti-D. James był szczęśliwy, że może kontynuować donacje i przechodzi na oddawanie osocza, aby pomóc jak największej liczbie osób.

Co to jest Anti-D?

Immunoglobina anty-D jest zastrzykiem, który składa się z osocza od specjalnych dawców, takich jak James.
Zastrzyki te zapobiegają u kobiet z ujemnym poziomem Rh (D) rozwoju potencjalnie szkodliwych przeciwciał w czasie ciąży z dodatnim dzieckiem Rh (D). Bez tego, ich dziecko mogłoby cierpieć na chorobę hemolityczną płodu i noworodka, co może być śmiertelne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (8)