UrodaMikrodermabrazja w... słoiku. Daje efekty, jak profesjonalny zabieg

Mikrodermabrazja w... słoiku. Daje efekty, jak profesjonalny zabieg

Jeden z najpopularniejszych zabiegów kosmetycznych teraz możesz wykonać w domu. I nie potrzebujesz do tego specjalnych urządzeń, wystarczy jeden kosmetyk – mikrodermabrazja w słoiku.

Mikrodermabrazja w... słoiku. Daje efekty, jak profesjonalny zabieg
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Mikrodermabrazja to popularny zabieg w salonach kosmetycznych. Nazywany jest także mikropeelingiem. Polega na mechanicznym złuszczaniu naskórka, najczęściej za pomocą głowic zaopatrzonych w pierścienie ścierające, wykonanych z naturalnego lub sztucznego diamentu (mówimy wtedy o mikrodermabrazji diamentowej). Końcówka aparatu do mikrodermabrazji diamentowej posiada specjalny system podciśnieniowy, który zasysa ścierany naskórek, pozostawiając skórę czystą i gładką. Jednak mikrodermabrazja nie ma jedynie działania peelingującego. Zabieg również dotlenia i wzmacnia skórę, a dodatkowo stymuluje produkcję kolagenu, pozwalając skutecznie pozbyć się takich niedoskonałości, jak: zmarszczki, rozstępy, trądzik, cellulit, przebarwienia, a nawet blizny (mikrodermabrazję można bowiem wykonać nie tylko na twarzy, ale i na całym ciele). Po zabiegu skóra jest gładka, rozświetlona, oczyszczona.

Mikrodermabrazja w słoiku

Tołpa pokusiła się o stworzenie kosmetyku, dającego podobne efekty, jak zabieg kosmetyczny. Nazwała go dosłownie mikrodermabrazją w słoiku. Skład, jak to w przypadku tej marki zazwyczaj bywa, jest aż w 98% naturalny, liczy tylko 11 pozycji, z czego siedem jest pochodzenia naturalnego. Wśród nich znajduje się oczywiście substancja złuszczająca – alumina. Nie mylcie jej z aluminium! Alumina to inaczej korund – jeden z najtwardszych minerałów występujących w przyrodzie. Dodawany jest m.in. do przezroczystych produktów kosmetycznych, aby uczynić je bardziej nieprzepuszczalnymi dla światła i do pudrów, by je utwardzić. Korund pełni także funkcję ścierną, ułatwia usuwanie złuszczonego naskórka. Dlatego używany jest także do mikrodermabrazji w salonach kosmetycznych (mikrodermabrazja korundowa) i został użyty także w kosmetyku do mikrodermabrazji od Tołpy. Alumina to w 100% bezpieczny, naturalny i niealergizujący składnik. Poza nią na liście składników mikrodermabrazji w słoiku są substancje nawilżające – gliceryna, olej jojoba i roślinna glukoza oraz torf tołpa® – multiroślinny antyoksydant, który naturalnie chroni i wzmacnia skórę wrażliwą.

Mikrodermabrazję w słoiku zaleca się stosować maksymalnie dwa razy w tygodniu. Najlepiej wieczorem. Należy rozprowadzić kosmetyk na zwilżonej skórze twarzy, omijając okolice oczu. Delikatnie masować kolistymi ruchami aż do powstawania białej emulsji, a następnie spłukać wodą. Kosmetyk daje efekty jak po profesjonalnym zabiegu, ale bez naruszania bariery hydrolipidowej. Dokładnie oczyszcza skórę, pozostawia ją gładką i nawilżoną jeszcze długo po użyciu. Z badań przeprowadzonych przez Tołpę wynika, że mikrodermabrazja w słoiku zwiększa nawilżenie skóry nawet o 61% i wygładza skórę o 33%.

Mikrodermabrazja w domu

Możesz także wykonać w domu mikrodermabrazję niemal tak profesjonalną, jak w salonach kosmetycznych. W sklepach z rtv/agd znajdziesz pokaźny wybór urządzeń do przeprowadzenia zabiegów w warunkach domowych. Ceny zaczynają się już od 100 zł, sięgają nawet 600 zł. Najpopularniejsze są modele ze średniej półki cenowej. Działają dokładnie tak, jak urządzania używane przez kosmetyczki. Wiele z nich posiada wymienne głowice w różnych rozmiarach (które umożliwiają dotarcie do każdego zakamarku twarzy) lub o różnym zastosowaniu (redukcji drobnych linii twarzy, poprawy elastyczności, usuwaniu wągrów, zaskórników, zrogowaciałego naskórka, czy poprawy mikrokrążenia).

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie