Urszula powróciła na scenę. Zachwyciła widzów na festiwalu w Sopocie
Jedną z gwiazd pierwszego dnia tegorocznego festiwalu "Top Of The Top" w Sopocie była dawno niewidziana artystka - Urszula. Wokalistka pojawiła się na słynnej scenie Opery Leśnej, a dla widzów przygotowała swoje największe hity.
"Dziś już wiem", "Na scen", "Dmuchawce, latawce, wiatr" czy "Rysa na szkle". Te autorskie hity Urszuli z pewnością zna każdy fan polskiej muzyki lat 90. i 2000. Dawno niewidziana piosenkarka w tym roku zaszczyciła swoją obecnością sopocki festiwal "Top Of The Top", a widzów zachwyciła nie tylko swoim świetnym wyglądem, ale także wykonami.
Urszula na festiwalu w Sopocie
Artystka była jedną z głównych, muzycznych gwiazd, które pierwszego dnia pojawiły się na scenie sopockiej Opery Leśnej. Wykonała utwory "Dmuchawce, latawce, wiatr" i "Kilka słów", spotykając się ogromnym zainteresowaniem widowni, która śpiewała razem z nią.
Urszula rozpoczęła swoją karierę w latach 80., nawiązując współpracę z Budką Suflera. W 1990 wyleciała na cztery lata do Stanów Zjednoczonych, a po powrocie do Polski nagrała płytę "Biała droga", którą sprzedano w nakładzie aż 800 tys. egzemplarzy. W latach 2000 nagrała swoje największe hity, jak "Dziś już wiem", który zadedykowała swojemu zmarłemu mężowi, Stanisławowi Zybowskiemu. Był on głównym kompozytorem jej piosenek. W 2015 roku wystąpiła na Woodstocku, a trzy lata później świętowała 35-lecie swojej działalności. Do tej pory jest aktywna w branży muzycznej.
Nie mogła pogodzić się ze stratą
Mąż Urszuli, kompozytor Stanisław Zybowski, zmarł prawie 20 lat temu. Artystka do dziś nie może pogodzić się z jego odejściem, podkreślając, że był to mężczyzna jej życia. Przez trzy lata wspólnie walczyli, aby wrócił do zdrowia. Chorował na nowotwór wątroby.
- Od dnia, kiedy go poznałam, inni mężczyźni przestali dla mnie istnieć (...) Jestem szczęściarą, bo przeżyłam wielką, prawdziwą miłość. Ciągle wierzę, że jego odejście nie było ostatecznym kresem naszej miłości. Wierzę, że kiedyś się jeszcze spotkamy - mówiła w rozmowie z "Galą".
Zybowski zmarł 22 listopada 2001 roku. Dwa lata po jego śmierci Urszula wyszła za mąż po raz drugi, za Tomasza Kujawskiego. Choć twierdzi, że jest szczęśliwa, nie oznacza to, że zapomniała o swoim pierwszym mężu. - Wciąż czuję jego obecność - powiedziała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.