Vanessa Bryant na wojennej ścieżce z matką. Kobieta wymaga od wdowy m.in. zadośćuczynienia za sprawowanie opieki nad wnuczkami
Vanessa i Kobe Bryant byli jak papużki nierozłączki, tak od 1999 roku. Para doczekała się razem czterech córek, 13-letnia Gianna zginęła razem z ojcem 26 stycznia 2020 roku. Po tragicznej śmierci wdowa nie zdążyła się jeszcze pozbierać. Okazuje się, że jej matka ma roszczenia, z którymi Vanessa Bryant nie potrafi się zgodzić.
18.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 22:17
41-letni Kobe Bryant, pięciokrotny mistrz NBA i legendarny zawodnik Los Angeles Lakers oraz dwukrotny mistrz olimpijski, wraz ze swoją 13-letnią córką Gianną zginęli w katastrofie helikoptera. Do tragedii doszło 26 stycznia w okolicach Los Angeles. Gianna, nazywana "Gigi", chciała zostać profesjonalną koszykarką i występować w WNBA, chciała pójść w ślady ojca. Mówi się, że była jego oczkiem w głowie, ukochaną córką.
Rozliczenia po śmierci legendy
Po tragicznej śmierci koszykarza nie potrafiła pozbierać się i nie potrafi, jego żona Vanessa. W wielu wpisach w mediach społecznościowych dawała wyraz swojej rozpaczy. Nazywała męża przyjacielem, swoim sercem. Pisała w dniu ich niedoszłej, 19. rocznicy ślubu, że chciałaby, aby wziął ją w ramiona. Smutek i żal miesza się u wdowy z wieloma innymi problemami, które musi rozwiązać. Jednego z nich przysparza jej matka, która żąda od córki wsparcia finansowego. 68-letnia Sofia Laine poszła z tym do sądu.
Kobieta uważa, że przez wiele lat była osobistą asystentką i nianią dla rodziny. Uważa, że jej praca nie była opłacana, więc teraz domaga się uregulowania rachunków. Zaznacza, że sam Kobe Bryant zapewniał ją, że zapewni teściowej dożywotnią opiekę. Z tym nie chce się zgodzić Vanessa. Ponieważ sprawa stała się głośna, wdowa wydała oświadczenie.
Napisała, że przez 20 lat wspierała matkę, która nigdy nie była jej asystentką, ani nianią dla swoich wnuków. Zaznaczyła, że mieszkała w posiadłości nieopodal niej i Kobe'go, bo po rozwodzie z ojcem, nie miała innego lokum. Nie powodowało to jednak nadmiernej opieki nad jej córkami, wręcz przeciwnie, te spotkania był nieregularne, a prawidłową opiekę nad swoimi dziećmi sprawowali rodzice, czyli ona i jej mąż.
Kobiety mocno ścierają się obecnie na płaszczyźnie spraw finansowych. Prawdopodobnie jedyną drogą rozwiązania konfliktu będzie droga sądowa. Vanessa Bryant podkreślała, że próbowała polubownie dogadać się z matką, ale ona nie daje pola do kompromisowych rozwiązań.