W dresie i bez makijażu - mąż Krupy wstawił prywatne zdjęcie. Oberwie mu się?
Gwiazdy po latach funkcjonowania w osi: ścianka - czerwony dywan - sesja w "Vivie", ostatnio większą uwagę przyciągają wrzucając na luz. I choć tego ostatniego Joannie Krupie akurat nigdy nie brakowało, w kwestii wizerunku modelka hołduje standardom z L.A. Jednym zdjęciem "zdemaskował" ją ukochany.
Joanna Krupa na początku lipca poślubiła Teksańczyka Douglada Nunesa w urzędzie stanu cywilnego w Los Angeles. Niedawno para wzięła też ślub kościelny w Polsce. I choć miłość zdaje się między tą dwójką kwitnąć, sama Krupa niechętnie dzieli się szczegółami z codziennego życia z mężem. Jej konto na Instagramie jest modelową wizytówką fotomodelki/prezenterki/celebrytki. Fani spodziewali się więcej po wywiadzie, którego udzielił magazynowi "Viva!" z okazji przygotowań do ślubu, ale gdy gazeta trafiła do kiosków, szybko okazało się, że najbardziej pikantnym szczegółem jest bodajże informacja o tym, że Joanna poznała się z Douglasem w parku dla psów, na których punkcie obydwoje mają hysia.
Okazuje się jednak, że wytrawni stalkerzy mogą w sieci znaleźć miejsce, gdzie czasem można uświadczyć stopklatkę z życia prywatnego modelki. Jest nim prywatne w tym momencie konto na Instagramie Douglasa Nunesa. Publikowane tam zdjęcia trafiają do mediów okrężną drogą, bowiem Amerykanina na portalu obserwuje zaledwie 32. tysiące osób.
Nawet jeśli przeciętnemu zjadaczowi newsfeedu z obrazkami ten wynik może wydawać się imponujący, należy pamiętać, że wspomniana liczba jest marnym ułamkiem liczby obserwatorów Krupy. Jej poczynania w sieci trafiają do ponad miliona osób.
Mąż celebrytki pokazał Joannę w domowych pieleszach. Na zdjęciu 39-latka w szarych spodniach od dresu i koszulce pod kolor leży na łóżku z trzema śpiącymi psami. Jakby tej dobrze znanej codzienności było niewystarczająco dużo, Krupa nie jest nawet umalowana.
Choć oczywiście trudno zakładać, żeby "Dżoana" siadała do śniadania w lśniących jak Swarovsky przykazał cyrkoniach i z hollywoodzkimi lokami, to jednak oglądamy ją w takim wydaniu rzadko. Na tyle rzadko, że takie obrazki, choć sami znamy je z autopsji, dziwią o wiele bardziej niż gdyby modelka opalał się w bikini nad basenem z widokiem za ocean.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl