Łapią się za głowy, gdy odsłania plecy. Tak zareagowało jej ciało

Wakacje sprzyjają spontanicznym decyzjom. Warto pamiętać jednak, żeby choć podejmowane pod wpływem impulsu, były odpowiedzialne. I co najważniejsze - żeby nie przyniosły szkody. Niestety zapomniała o tym Jackie Floww, użytkowniczka TikToka.

Nic nie wskazywało na to, że Jackie Floww swoje meksykańskie wakacje zakończy w ten sposób. Pod wpływem emocji podjęła nie do końca przemyślaną decyzję. Podczas swojego pobytu w popularnym kurorcie, postanowiła udać się do tatuażysty. To, co stało się potem, przeraziło ją i miliony internautów, którym zrelacjonowała wydarzenie.

TikTokerka zdecydowała, że chce mieć wytatuowanego na plecach wijącego się nad kwiatem lotosu smoka. Jak postanowiła, tak zrobiła. Tatuaż pojawił się na jej skórze, a wraz z nim kłopoty. Jackie nie zdążyła nacieszyć się nową ozdobą, a wręcz przeciwnie - szybko pożałowała spontanicznej decyzji. Na jej skórze pojawiło się ogromne znamię.

Czytaj także: Zdjęcie jej palca niesie się po sieci. Jest jej naprawdę wstyd

To, co na początku było tatuażem, szybko przeobraziło się w nabrzmiałą narośl. Zamiast smoka i kwiatu, na plecach miała wielką bliznę. - Co to jest - pytała zaniepokojona. Nie wiadomo dlaczego na jej plecach pojawiła się taka zmiana.

Niektórzy internauci twierdzą, że Jackie nie zastosowała się do podstawowych zasad bezpieczeństwa, a więc do zakazu eksponowania świeżego tatuażu na słońce. "Wystawiłaś swój tatuaż na działanie słońca? Miałam tak samo i spowodowało to duże blizny. Dlatego lepiej tatuować się zimą" - napisała jedna z obserwatorek TikTokerki. "Teraz boję się robić tatuaż" - piszą inni.

Czytaj także: Zrobiła sobie nietypowy tatuaż. Codziennie słyszy te same uwagi

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!