Wakacyjny niezbędnik. Z tymi produktami nie rozstaniesz się przez całe lato
Nim się obejrzałyśmy, nadeszło lato. To najlepszy moment, by zastanowić się, czy faktycznie jesteśmy gotowe na te wakacyjne miesiące. Bez względu na to, czy obrałaś egzotyczny kierunek urlopowy, czy w tym roku zostajesz w Polsce, tych 10 produktów może się okazać naprawdę przydatnych. Hasło przewodnie: wakacyjny niezbędnik.
Tekst jest niezależnym przeglądem redakcyjnym. Producenci nie mieli wpływu na opinie autorki.
Walizka kabinowa, Ochnik, 630 zł
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że kabinową walizkę naprawdę warto mieć. Tanie loty bazują bowiem na podręcznych bagażach, a ponadto jest idealna na kilkudniowy wypad w góry, nad morze, za miasto czy do miasta (w zależności od preferencji). Spokojnie pomieści letnie ubrania, buty, kosmetyki i pozostałe niezbędne rzeczy. Ze względu na wygodę warto zainwestować w taką walizkę zamiast w większą torbę, którą trzeba będzie potem dźwigać.
Płócienna torba, Karl Lagerfeld, 400 zł
Każda fashionistka musi mieć w swojej letniej garderobie słomianą bądź płócienną torbę. Ta minimalistyczna od Karla Lagerfelda ma tę zaletę, że jest naprawdę ogromna, choć na zdjęciach sprawia zupełnie niepozorne wrażenie. Będzie zatem doskonałym wyborem na plażę, ponieważ spokojnie pomieści dwa ręczniki i pozostałe rzeczy, które przydadzą się w upalny dzień. Plusem jest czerwone wyściełanie, które dodatkowo podbija stylowy wygląd.
Szczoteczka soniczna, Oclean, 300 zł
Czego nie można zapomnieć, wybierając się na jakikolwiek wyjazd? Oczywiście szczoteczki do zębów. Elektryczna szczoteczka soniczna Oclean X10 wykonuje aż 80 tys. ruchów na minutę i ma pięć programów szczotkowania oraz pięć stopni intensywności, które można wybrać w zależności od swoich potrzeb. Co ciekawe, możesz spokojnie zabrać ją na urlop bez ładowarki (i zaoszczędzić trochę miejsca w walizce), ponieważ bateria wytrzymuje aż 60 dni.
Naturalny płyn do higieny intymnej, 4organic, 14 zł
Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, dlaczego w upały higiena powinna być wzmożona. Szczególnie warto zadbać o miejsca intymne, które mogą być narażone na nowe środowiska, takie jak basen, morze czy hotelowe łóżka, a wtedy, jak wiadomo, o infekcję nie jest trudno. Dlatego warto mieć w kosmetyczce aloesowy płyn do higieny intymnej 4organic – wykonany w 99 proc. ze składników pochodzenia naturalnego. Łagodzi, nawilża i odżywia skórę.
Żelowy krem Hydra Zen, Lancome, 300 zł
Letnia pielęgnacja cery nie może się obejść bez kremu nawilżającego. Warto, by produkt stosowany w tym okresie był lekki i szybko się wchłaniał. Z idealną propozycją przychodzi marka Lancome. Ich Hydra Zen ma żelową konsystencję i nadaje się do każdego typu cery, dlatego jest niezwykle uniwersalny. Formuła z kwasem hialuronowym została wzbogacona o składniki pochodzenia naturalnego – ekstrakt z róży i wyciąg z aloesu, który charakteryzuje się oczywiście działaniem łagodzącym.
Solecrin Lucidin SPF 50+ krem ochronny rozjaśniający przebarwienia, Iwostin, 40 zł
Absolutną podstawą w pielęgnacji cery jest używanie kremu z filtrem. Powinno się to robić przez okrągły rok, jednak latem, gdy ekspozycja skóry na słońce jest wzmożona, warto przykładać szczególną uwagę do tego kroku w codziennej rutynie pielęgnacyjnej. Marka Iwostin przychodzi z kremem Solecrin Lucidin SPF50+, który skutecznie chroni przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB. Ponadto zawiera kompleks składników aktywnych, które mają za zadanie zmniejszać przebarwienia i wyrównywać koloryt skóry.
Hollywood contour wand, Charlotte Tilbury, 190 zł
Po pielęgnacji przechodzimy do makijażu. Latem najbardziej pożądany jest lekki efekt glow, który można uzyskać za pomocą płynnych kosmetyków. Contour wand od Charlotte Tilbury, jeszcze do niedawna niedostępny w Polsce, jest jednym z najlepszych produktów w swojej kategorii. Wystarczy kilka plamek tego płynnego bronzera oraz beauty blender, by subtelnie wykonturować twarz.
Rozświetlający krem do twarzy i ciała Coconut Shine, Lirene, 20 zł
Wakacje to czas, by chwalić się opalenizną, która najlepiej prezentuje się na nawilżonej skórze. Lecz istnieje coś jeszcze lepszego niż zwykły balsam do ciała. Lirene ma w swojej linii produkt o nazwie Coconut Shine, który posiada błyszczące drobinki. Osobiście nie znalazłam lepszego kosmetyku, który dawałaby tak świetlisty efekt. Na co dzień jest z raczej zbyt ekstrawagancki, natomiast świetnie sprawdzi się np. na wesele czy inne ważne wyjście.
Nawilżająca mgiełka zapachowa do twarzy i ciała Gdan Skin, Ziaja, 10 zł
Dla wielu osób perfumy są po prostu zbyt ciężkie na lato. W takim wypadku najlepszą alternatywą są zapachowe mgiełki do ciała – znacznie lżejsze, jednak co za tym idzie, również mniej trwałe. Wśród poleceń nie mogło zabraknąć tej od marki Ziaja z serii GdanSkin. Gdy poczułam ją na koleżance, od razu wiedziałam, że muszę ją mieć. Zapach wbrew opisowi nie jest morski, ale za to niezwykle intrygujący i niepodobny to żadnego innego, z którym miałam do tej pory styczność.
Olejek do ust, Your Kaya, 25 zł
Ostatnim krokiem przed wyjściem z domu jest w przypadku wielu kobiet muśnięcie ust błyszczykiem. Warto zamienić go na produkt o bogatszej formule, czyli olejek do ust, który ma w swojej ofercie polska marka Your Kaya. To genialny zamiennik słynnego Rhode Peptide Lip Treatment od Haily Bieber. W teorii występuje w różnych wersjach kolorystycznych. Jednak ja mam w swojej kosmetyczce odcień o nazwie "letnia czereśnia" i na ustach wydaje się zupełnie bezbarwny, z czego osobiście się ucieszyłam.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl