Warnke nago w łóżku. "Pewnego razu we Florencji"
Aktorka znana ze swojej bezkompromisowości opublikowała zdjęcie, na którym widzimy ją nagą w łóżku. Pochodzi ono z włoskiego urlopu, który Kasia Warnke spędziła z mężem Piotrem Stramowskim.
09.06.2021 13:02
44-latka od początku swojej obecności w show-biznesie podkreśla, że nie ma dla niej tematów tabu. Nagość i eksponowanie ciała są dla niej czymś zupełnie naturalnym. Kiedy inne aktorki się cenzurują, ona tego nie robi – i od kilku lat funkcjonuje w mediach jako wyzwolona celebrytka. Z chęcią mówi też, że kocha popularność, ponieważ długo o nią zabiegała.
Katarzyna Warnke – nowe zdjęcie
Warnke, w zgodzie ze sobą, po raz kolejny pokazała ciało na Instagramie. Widzimy, jak nago leży w pościeli. W hasztagach dodała #moodforlove (nastrój na miłość), #mylove (moja miłość) i oznaczyła Piotra Stramowskiego. Dodajmy, że aktorskie małżeństwo od jakiegoś czasu reklamuje prezerwatywy i otwarcie namawia do przyjemności we dwoje.
Komentarzy pod intymną fotografią Kasi nie brakuje. "To prywatne zdjęcie czy scena z filmu?" – zapytał jeden z fanów aktorki. "Prywatne, całkowicie" – odpowiedziała mu gwiazda. Internauci nie szczędzili Warnke komplementów, pisząc: "Cudowne ciało", "Wspaniałe ujęcie".
44-latka jakiś czas temu po raz pierwszy została mamą, ale nie zapomina o sobie. Dba o swoje ciało i głowę. Nie zamierza się tłumaczyć z tego, kim jest. W rozmowie z WP Kobieta powiedziała:
"W sieci jest wiele zdjęć prowokujących, z wydętymi ustami, o zabarwieniu pornograficznym i nie budzą one sprzeciwu, bo do tego jesteśmy przyzwyczajeni. Nie chcę się cenzurować pod tym kątem, sama wyznaczam sobie granice, mam swój gust i na moim profilu to jest widoczne. Oczywiście nie tylko na profilu, również w przestrzeni publicznej, bo jestem osobą medialną, związaną z show-biznesem".
- Myślę, że wulgarność jest tu akceptowana łatwiej niż swoboda seksualna czy nonszalancja. W cenie są wydęte usta, mocny makijaż, za którego brak jestem czasem atakowana. Słyszę, że jestem nieuczesana, bo nie mam upiętego koka albo loków i wyglądam jak zmokła kura czy topielica, bo lubię wet look. Kiedy umieszczam zdjęcie bez make-upu, to czytam: "Niech pani umaluje rzęsy!" - mówiła nam. - To wszystko jest bardzo interesujące, ciekawią mnie te reakcje. Ale nie mam zamiaru dostosowywać się do istniejących standardów. Cenię swój gust i przestrzeń wolności, którą daje mi moja świadomość.