Posłanka przeszła metamorfozę. "Tam się takich fryzur nie nosi"

Posłanka Marta Wcisło dostała się do Parlamentu Europejskiego. Aby reprezentować Polskę jak najlepiej, postanowiła wybrać się do fryzjera. Oprócz tego 55-latka odwiedziła kosmetyczkę i manicurzystkę. 

Specjalistki zadbały o wygląd eurodeputowanej, tworząc wyjątkowy manicure. Na granatowych paznokciach namalowały żółte gwiazdki nawiązujące do Unii Europejskiej. Najbardziej jednak szokuje decyzja o skróceniu charakterystycznego warkocza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Posłanka Koalicji Obywatelskiej nie zrezygnowała całkowicie z warkocza i wciąż może pochwalić się długimi blond włosami. Jak jednak sama zauważyła, poprzednie uczesanie mogłoby jej przeszkadzać w trakcie podróży. Dodatkowo Marta Wcisło stwierdziła, że w Brukseli nie nosi się takich fryzur.

- Dużo będę podróżować, będę na walizkach, więc chciałam zminimalizować utrudnienia i dlatego skróciłam warkocz. Poza tym byłam teraz w Brukseli i mam wrażenie, że na mój długi warkocz patrzą dziwnie. Tam się takich fryzur nie nosi, wzbudza to zdziwienie. Ale nie zrezygnuję z naszego słowiańskiego uczesania. Na pewno nie zamienię warkocza na dready - zdradziła w rozmowie z "Super Expressem".

W niedawnych wyborach do Parlamentu Europejskiego Polacy wyłonili 53 europosłów z ponad tysiąca kandydatów. Koalicja Obywatelska uzyskała 21 miejsc, Prawo i Sprawiedliwość 20, Konfederacja 6, a Trzecia Droga i Lewica po 3 miejsca. Marta Wcisło, startująca z listy KO na Lubelszczyźnie, otrzymała 103 740 głosów, zajmując drugie miejsce w swoim okręgu, zaraz za Mariuszem Kamińskim z PiS.

Czytaj także: Wchodzi do polskiego Sejmu. "Ciężko mi w to uwierzyć"

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.