Wchodzi do polskiego Sejmu. "Ciężko mi w to uwierzyć"

Aleksandra Kot zostanie najmłodszą posłanką obecnej kadencji Sejmu
Aleksandra Kot zostanie najmłodszą posłanką obecnej kadencji Sejmu
Źródło zdjęć: © East News, X | Wojciech Strozyk

11.06.2024 10:10, aktual.: 11.06.2024 11:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Aleksandra Kot zostanie najmłodszą posłanką obecnej kadencji Sejmu. Działaczka Nowoczesnej zastąpi Jagnę Marczułajtis-Walczak, która została europarlamentarzystką. - Jestem wciąż mocno zaskoczona - przyznała Kot.

Wybory do Parlamentu Europejskiego wymusiły zmiany w Sejmie. Już za chwilę pojawi się w nim 24-letnia Aleksandra Kot, która w ostatnich wyborach parlamentarnych startowała z listy Koalicji Obywatelskiej. Choć ostatecznie nie zdobyła mandatu (uzyskując trzeci najlepszy wynik na liście KO, wśród osób, które nie dostały się do Sejmu), teraz wejdzie do niego za Jagnę Marczułajtis-Walczak, europarlamentarzystkę.

Aleksandra Kot najmłodszą posłanką w Sejmie

Choć Aleksandra Kot ma dopiero 24 lata, jej kariera polityczna rozwija się w naprawdę szybkim tempie. Kot ukończyła prawo, jest aplikantką adwokacką i przewodniczącą Młodych Nowoczesnych. Jesienne wybory parlamentarne były pierwszymi, w których zdecydowała się startować. Dwa miesiące temu została natomiast krakowską radną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Niby wiedziałam, że prawdopodobieństwo trafienia do Sejmu po 9 czerwca jest bardzo duże, bo Jagna Marczułajtis-Walczak miała olbrzymie szanse na mandat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, a matematyka jasno pokazywała, że to ja zajmę jej miejsce w ławach poselskich. Ale kiedy to wszystko naprawdę się wydarzyło i jest już oficjalne, to jakoś ciężko mi w to uwierzyć - powiedziała "Wyborczej".

- Jestem wciąż mocno zaskoczona. Ja jako posłanka - to bardzo przełomowy moment w moim życiu. Muszę się w nim jakoś poukładać, wymyślić siebie w Sejmie - mówiła.

Chce się skupić na młodzieży, kobietach i LGBT

Aleksandra Kot nie ukrywa, że ciężko jest jej pożegnać się z Krakowem po tak krótkim czasie pracy jako radna miasta. Wciąż chce jednak działać na rzecz regionu, a dodatkowo - skupić się na potrzebach młodego pokolenia, kobiet i społeczności LGBT.

- To są te rzeczy, które są dla mnie bliskie. Jako przedstawicielka młodego pokolenia chcę się skupić także na problemach młodzieży czy studentów, z którymi musimy się mierzyć. Wiele młodych osób głosowało na mnie w wyborach do Sejmu, chcąc mieć w parlamencie swojego przedstawiciela. Teraz chcę pokazać, że nie były to głosy zmarnowane - oznajmiła w rozmowie z Interią.

© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (480)
Zobacz także