Niewielu wie, kim jest jej ojciec. Poszła w jego ślady
Marianna Gierszewska, która aktualnie skupia się na edukacyjno-społecznym podcaście "Tak właśnie mam", jest córką znanego z serialu "Lokatorzy" aktora Macieja Kowalewskiego. Sama ma za sobą również role w wielu popularnych produkcjach.
Maciej Kowalewski zdobył sympatię widzów dzięki roli Franka Stachyry w popularnym serialu "Lokatorzy", gdzie przez pięć lat grał bliskiego przyjaciela Jacka. Choć ta rola przyniosła mu największą rozpoznawalność, aktor wystąpił również w znanych produkcjach międzynarodowych, takich jak "Lista Schindlera" i "Pianista". 30 lipca aktor skończył 56 lat. Nadal kontynuuje karierę aktorską, skupiając się głównie na teatrze.
Prywatnie był mężem Edyty Torhan. Z tego związku ma dwie córki – Zofię i Mariannę –które również związały się ze światem filmu i sztuki. Zofia Kowalewska jest nagradzaną reżyserką, natomiast Marianna Gierszewska z powodzeniem łączy role aktorki, pisarki i podcasterki.
Jest córką znanego aktora
Marianna Gierszewska kontynuuje artystyczną drogę ojca. Zagrała w serialach, takich jak "Rojst", "Pułapka" i "Nina". Jej działalność wykracza jednak poza aktorstwo – w 2022 roku wydała książkę pt. "Być tak naprawdę. Od grzecznej dziewczynki do wolnej kobiety, która idzie, gdzie chce", a dwa lata później opublikowała "Początek wszystkiego". Prowadzi również autorski podcast "Tak właśnie mam".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O zdrowiu przy kawie. Jak jelita wpływają na kondycję organizmu?
W mediach społecznościowych Gierszewska dzieli się nie tylko swoją twórczością, lecz także osobistym doświadczeniem życia ze stomią. Jej profil na Instagramie obserwuje blisko 300 tysięcy osób.
Marianna Gierszewska o życiu ze stomią
Otwarcie mówi o swojej walce z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego, które przez cztery lata znacząco utrudniało jej życie. W jednym z wywiadów opowiadała o ekstremalnym bólu i wyczerpującej walce z chorobą, która ostatecznie doprowadziła do decyzji o stomii.
– Dla mnie każdy kolejny dzień życia w takim bólu i przy takich dolegliwościach to w ogóle nie było życie i ja też o tym mówiłam, zresztą nie raz, jak siedziałam na toalecie trzydziesty piąty raz danego dnia i się zwijałam z bólu na toalecie, to ja niejednokrotnie mówiłam do mojej mamy, żeby mnie po prostu zabiła, bo to było nie do zniesienia – wyznała w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.