To, że ma "głos jak dzwon", wiedzą wszyscy. Ania Karwan od lat zachwyca swoim talentem wokalnym. Ale od jakiegoś czasu coraz częściej mówi się o jej stylizacjach scenicznych. Artystka stale podwyższa sobie poprzeczkę, sięgając po odważne, nieszablonowe i nieco ryzykowne kreacje. Tym razem przeszła samą siebie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Karwan: "To nieprawda, że artyści nie powinni mówić o polityce"
Marynarka XL to tylko "przykrywka"
Wydawało się, że na koncercie The Voice "Gwiazdy na żywo" to marynarka miała odgrywać pierwszoplanową rolę w stylizacji. Czarna, przeskalowana i z poszerzoną linią ramion, wyglądała jak pożyczona z męskiej szafy. We współczesnej modzie często stosuje się "zabieg", w którym okrycie wierzchnie przejmuje rolę sukienki. A to dodatkowo pięknie zaciera granice między damską, a męską garderobą.
Prześwity w coraz odważniejszym wydaniu
Jednak Anna Karwan na swoim profilu społecznościowym rozwiała wszelkie wątpliwości. Artystka odsłoniła marynarkę i pokazała sukienkę, która kryła się pod nią.
Asymetryczna mini wyglądała tak, jakby pozbawiona była części kamuflującego materiału. Wyeksponowała dekolt, brzuch i biodra, tworząc bardzo zmysłowy, a wręcz intymny efekt.
Odważnie "powycinana", odsłaniała więcej niż przysłaniała. Cielisty, prześwitujący i niemalże niewidoczny materiał skutecznie manipulował spojrzeniem.
Ten śmiały trend szybko rozprzestrzenia się wśród gwiazdy. W podobnych wycięciach pojawiała się już Maja Hyży i Joanna Opozda. Ale to Anna Karwan "rozbiła bank" w czarnej i prześwitującej mini.
"Anka, jakie ty masz kobieto ciało! Wow! Wyglądasz zjawiskowo", "Rakieta", "Nie wiem skąd bierzesz te sceniczne outfity, ale wyglądasz w nich tak, że dech zapiera", "Prawdziwa top model", "Boska", "Olśniewająca", "Bogini" - prześcigali się w komplementach fani.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
