Wojciechowska zapytana o małżeństwo. Gorzka odpowiedź

Każdy fan Martyny Wojciechowskiej zna program "Kobieta na krańcu świata". Podróżniczka i dziennikarka od wielu lat prowadzi format, jeżdżąc w różne, często mało popularne zakątki naszego globu.

Niedawno Wojciechowska zawitała do Irlandii, gdzie spotkała się ze swatem. Mężczyzna z powodzeniem połączył ponad trzy tysiące par. Co więcej, jego rodzina od wielu lat pracuje w tej branży. Polska podróżniczka postanowiła zaryzykować i skorzystać z usług Daly'ego. Podczas jednej z zaaranżowanych przez eksperta randek wypłynął temat małżeństwa. Podróżniczka postawiła na szczerość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Martyna Wojciechowska: Usiadałam naprzeciwko córki i powiedziałam "przepraszam cię"

Martyna Wojciechowska udała się na randkę zaaranżowaną przez irlandzkiego swata. Para spacerowała po plaży. Mężczyzna zaznaczył, że szuka kobiety, która lubi przygody i ma podobne zainteresowania. Okazało się, że randkowicz jest kowalem bardzo lubiącym sport - podobnie jak podróżniczka. W pewnym momencie rozmówca Wojciechowskiej otwarcie ją zapytał, czy była kiedyś mężatką.

- Tak, ale tylko przez trzy miesiące - odpowiedziała.

- Kiedy rozglądam się dookoła, to widzę wielu moich znajomych, którzy się rozwiedli. Związki nie działają - skwitowała Wojciechowska.

Jej rozmówca przyznał, że nie zgadza się z jej opinią. - Wymaga to trochę pracy, żeby wszystko funkcjonowało dobrze. Miłość jest bardzo ważna, dużo trudniej jest nie kochać. Jesteśmy stworzeni do miłości.

Informacja o związku Martyny Wojciechowskiej i Przemka Kossakowskiego dla wielu osób była radosną nowiną - uważano bowiem, że trudno o lepsze dopasowanie, niż w przypadku podróżników. W październiku 2020 roku para opublikowała kadry z wesela. Niestety trzy miesiące później fanów duetu zszokowała smutna wiadomość o rozstaniu.

"Po trzech latach związku i trzech miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa. Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi. Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie. (...) Minęło wiele miesięcy, jednak smutek nie mija" - pisała wówczas Wojciechowska w mediach społecznościowych.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl