Wrócił do nałogu i mieszka na ulicy. Była narzeczona zabrała głos
W sieci pojawiły się niepokojące zdjęcia Snajpera, popularnego uczestnika programu "Chłopaki do wzięcia". Mężczyzna siedzi na ulicy i zajada się suchą bułką. Czy ponownie wrócił do nałogu? Wypowiedź Patrycji nie pozostawia złudzeń.
Zbyszek to jeden z bohaterów głośnego serialu dokumentalnego "Chłopaki do wzięcia". Mężczyzna zdobył sławę w ostatnich sezonach programu, gdzie występował pod pseudonimem Snajper – powodem takiej ksywki miało być jego zamiłowanie do piłki nożnej.
Snajper wrócił do nałogu?
Uczestnik w programie wielokrotnie poruszał kwestię uzależnienia od alkoholu, z którym zmagał się przez wiele lat. Nałóg całkowicie zawładnął jego życiem i odebrał mu kontrolę. W akcie desperacji Zbyszek dopuszczał się nawet kradzieży piwa ze sklepu monopolowego. Patrycja dała mu szansę i wierzyła w jego zmianę, ale ostatecznie nie była w stanie mu pomóc i związek nie przetrwał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internet obiegły niepokojące zdjęcia Snajpera, które zrobił jeden z widzów programu. Widzimy na nich, jak Zbyszek siedzi na ulicy i je suchą bułkę. Jest wychudzony i zupełnie nie przypomina dawnego siebie. Fani mocno zaniepokoili się jego stanem.
Patrycja wyjawia prawdę
Patrycja, była narzeczona Snajpera, w wywiadzie udzielonym portalowi telemagzyn.pl potwierdziła dramatyczne doniesienia. Snajper powrócił do wyniszczającego nałogu. Choć zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby mu pomóc, nałóg okazał się silniejszy.
- Obecnie mieszka na ulicy we Wrocławiu. Niestety, odmówił podjęcia leczenia. Bardzo mi przykro z tego powodu. Zawiozłam go nawet do Zielonej Góry na odwyk, ale zdecydował się sam zrezygnować. Ja już nie mogłam więcej zrobić. Jest mi smutno, że tak bardzo zniszczył swoje życie, a teraz wszyscy mają pretensje. Zbyszek jest człowiekiem cierpiącym na chorobę - wyznała Patrycja w rozmowie z "Telemagazynem".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!