Sfotografowali ją pierwszy raz po wypadku. Nie pokazywała się od dawna
Niedawno Hanna Lis poinformowała fanów o nieszczęśliwym wypadku. Niestety okazało się, że dziennikarka załamała nie tylko obie ręce, ale także doznała urazu kolana oraz pękło jej jedno z żeber. Wszystko wskazuje, że doszła już do siebie.
06.09.2023 | aktual.: 07.09.2023 09:13
Hanna Lis wzięła udział w imprezie firmy tytoniowej, gdzie pojawiło się naprawdę wiele osobistości z polskiego show-biznesu. W ostatnim czasie dziennikarka dochodziła do siebie po wypadku, który wstrząsnął jej fanami.
Hanna Lis miała wypadek
Dziennikarka chętnie opowiada w mediach społecznościowych o swoim życiu prywatnym. Relacjonuje nie tylko swoje podróże, ale również dzieli się z fanami opiniami na różne tematy.
Jakiś czas temu zdradziła na Instagramie, że musiała na chwilę zrezygnować ze swoich wyjazdów. Okazało się, że miała wyjątkowo nieszczęśliwy w skutkach wypadek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"A było tak: idąc do samochodu, zaplątałam nogi w za długie i za szerokie spodnie, które w dodatku przydeptałam i… runęłam jak kłoda. Uchroniłam głowę, ale obie ręce mam w temblakach - coś za coś. ️Jestem trochę połamana, ale daję radę, słowo!" - ujawniła.
Po wypadku Lis usunęła się nieco w cień. Nie tylko rzadziej publikowała treści w mediach społecznościowych, ale również unikała imprez branżowych, tak by móc w pełni skupić się na powrocie do zdrowia.
Hanna Lis wraca na salony
Niefortunny wypadek sprawił, że Hanna Lis musiała zmienić wiele swoich planów. Wygląda jednak na to, że czuje się już znacznie lepiej.
Dziennikarka pojawiła się na imprezie firmy tytoniowej, gdzie bawiła się m.in. w towarzystwie Anity Sokołowskiej oraz Katarzyny Zawadzkiej. Dawno niewidziana celebrytka relacjonowała na Instagramie wydarzenie.
Przy okazji nie mogła zachwalić się jedzenia przygotowanego przez Larę Gessler. Na nagraniach oraz zdjęciach fotoreporterów można zauważyć, że prezenterka nie ma już na sobie opatrunków.
Czytaj też: Stalker Adriany Kalskiej WRÓCIŁ! Aktorka prosi o pomoc: "Wiele razy go blokowałam, zgłaszałam..."
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl