Wybieramy zabawki

Dziecko od urodzenia dostaje mnóstwo zabawek. Misiami, lalkami i klockami obdarowują je dziadkowie, ciocie i przyjaciele rodziny. I nie zawsze podarki są przemyślane. Które z nich wybrać, aby służyły rozwojowi malucha?

Kiedy noworodek zaczyna ciekawie rozglądać się po świecie, czas pomyśleć o zabawce dla niego. W sklepach można dostać oczopląsu. Najczęściej od pierwszych dni życia ma już ich cały arsenał. Oto kilka rad, którymi warto kierować się, by z setek propozycji wyszukać najlepszą.

Sprawdź atesty. Wszystkie zabawki wykonane z plastiku muszą mieć atest Instytutu Matki i Dziecka lub Państwowego Instytutu Higieny. Nie kupuj więc maluszkowi grzechotek i gryzaczków na bazarach, mogą farbować albo zawierać toksyny, a to grozi zatruciem.

Zabawki powinny być czyste i bezpieczne. Zwróć uwagę, czy pluszaki, które kupujesz, można prać w pralce. Zrezygnuj z tych z mechanizmami. W innym wypadku będą do wyrzucenia, kiedy się zabrudzą. W przypadku zabawek, które przyczepiasz do łóżeczka, czy wózka zawsze upewnij się, czy są dobrze przymocowane i nie spadną na dziecko. Maluszkom nie kupuj zabawek z wieloma małymi elementami, które mogą włożyć do nosa, czy buzi, żeby się nie zakrztusiły.

Zawsze dobieraj zabawkę odpowiednią do wieku dziecka. Kiedy pociecha ma od 1 do 5 miesięcy, zawieś jej nad łóżeczkiem, w odległości 70-80 cm od główki, ruchomą zabawkę, np. karuzelę z pozytywką. Nie licz jednak, że będzie się nią bawiła dłuższy czas, maluch w pierwszych trzech miesiącach życia jest zdolny do skupienia się na jednej rzeczy tylko kilka minut. Posadź w łóżeczku sporego pluszaka tak, żeby go widział.

Niemowlak rozpoznaje już twarz mamy i taty, pyszczek misia sprawi, że będzie czuł się raźniej, kiedy na chwilę zostanie tylko z pluszowym towarzyszem. Kiedy dziecku zaczną wyżynać się pierwsze ząbki, daj mu miękkie gryzaczki. Na grzechotkę przyjdzie czas, kiedy będzie miało więcej niż 3 miesiące. Odruch chwytania wykształca się u dziecka w okolicach czwartego miesiąca życia. Z czasem możesz wprowadzać coraz więcej różnych zabawek. Zwróć uwagę na informacje na etykiecie - dla dzieci w jakim wieku są przeznaczone.

Nie zasypuj dziecka mnóstwem zabawek jednocześnie, bo wszystkie szybko mu się znudzą. Pozostaw kilka do wyboru, a kilka z nich schowaj i co kilka dni dawaj dziecku inną. To wzbudzi jego zainteresowanie. W pierwszych latach życia dziecka zrezygnuj z zabawek mechanicznych, które nie wymagają inwencji twórczej. Niech lepiej buduje wieże z klocków, niż patrzy, jak w kółko jeździ samochodzik na baterie. Nie trzeba dawać mu wyszukanych, drogich zabawek. Muszą one pomagać w rozwoju, pobudzać wyobraźnię, zachęcać do twórczego działania. Pamiętaj, że zabawką może być wszystko, pozwól dziecku pobawić się łyżką i garnkiem. Z koca i dwóch krzeseł można zrobić wielki pałac, a karton po telewizorze będzie niesamowitą kryjówką.

Niech samo wybiera zabawki, które lubi. Na rynku jest wiele zabawek edukacyjnych. I bardzo dobrze, pod warunkiem jednak, że nie będziemy popadać w przesadę. Jeśli dziecko nie jest zainteresowane przedmiotem, choćby i najbardziej edukacyjnym, nie zmuszaj. Ono potrzebuje beztroskiej zabawy, która rozwija wyobraźnię. Na naukę przyjdzie czas. Zabawki powinny być zróżnicowane. Wśród nich niech znajdą i samochodziki, czy lalki, ale też klocki, gry, książeczki, pluszaki, czy kredki. Zamiast więc kupować dziesiątą lalkę, warto córeczkę zainteresować grą, a może polubi samochodzik, czy pociąg. Czym większa wielorakość, tym lepiej. Dziecko od najmłodszych lat widzi, jaki świat jest różnorodny.