Wygadała się o ślubie. "Może wydarzyć się pod wpływem impulsu"
Edyta Herbuś obchodzi 43. urodziny 26 lutego 2024 roku. Tancerka, prezenterka i aktorka zebrała sporą grupę fanów, którzy kibicują jej w karierze. Również jej życie prywatne od lat wzbudza spore zainteresowanie.
26.02.2024 09:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Edyta Herbuś zdobyła popularność jako tancerka i trzykrotna mistrzyni Polski formacji tanecznych, ale także prezenterka telewizyjna i aktorka. Ma na swoim koncie kilkanaście ról w znanych polskich filmach i serialach. Zagrała m.in. w "Plebanii", "Klanie", "Na dobre i na złe", "Pierwszej miłości", "Świecie według Kiepskich" czy "Jak pokochałam gangstera".
Herbuś i Bukowiecki nie są po ślubie. "Wyjdź za mnie"
Herbuś od lat związana jest z Piotrem Bukowieckim, producentem telewizyjnym, z którym po raz pierwszy pokazała się na salonach we wrześniu 2018 roku. Nie doczekali się dzieci, jednak tancerka pomaga wychowywać pociechy z poprzednich związków partnera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Para nie wzięła też ślubu. Nie wyklucza jednak takiej możliwości. Przy okazji wizyty na greckiej wyspie Samos pozwoliła sobie na refleksje na ten temat. "Bogini była patronką kobiet i małżeństwa. Do niej modliły się panny w dniu ślubu, to ona opiekowała się macierzyństwem… Kto wie, może po powrocie dam się jednak skusić" - napisała. "Wyjdź za mnie" - skomentował wprost jej wybranek.
- Myślę, że to może się wydarzyć pod wpływem impulsu, bo rozmowy na ten temat w moim domu odbywają się od jakiegoś czasu. Zobaczymy, co z tego będzie - wyznała też wcześniej w rozmowie z Jastrząb Post.
Ujawniła też, jaka byłaby jej wymarzona ceremonia. - Dla mnie wymarzony ślub to taki, który będzie blisko natury i ukochanych osób. Może tak być, że kiedyś, zupełnie ukradkiem dam dyla z ukochanym, garstką przyjaciół rodziny i pozwolę sobie na takie szaleństwo - powiedziała.
Herbuś miała burzliwe życie uczuciowe
Herbuś wcześniej była związana m.in. z Tomaszem Barańskim, którego poznała na dziecięcym obozie tanecznym. - Jak ja się zakochałam, to na amen. Na 12 lat, więc nie byłam kochliwa, byłam cholernie zakochana, jak wariatka. To było gdy miałam między 9 a 10 lat, jak się pojawił w szkole tańca. Pamiętam pierwszy moment, jak go zobaczyłam, to jest nie do wiary - opowiadała w podcaście Żurnalisty.
Wspominała tam również moment swojego debiutu seksualnego.
- Miałam piętnaście i pół (roku – przyp. red.). Miałam to spisane w pamiętniku. Prowadziłam pamiętniki, aż do pewnego momentu, kiedy przestałam prowadzić, bo Barański mi wszystkie ukradł i wszystkie przeczytał. To było strasznie traumatyczne. Boże, jak ja się wstydziłam wtedy - wspominała.
Czytaj także: Pokazała kulisy sesji. Herbuś włożyła body z "dziurą"
Herbuś i Barański latami byli w związku
Herbuś odeszła jednak do Dawida Ozdoby, tancerza, który zmarł w 2022 roku. Jak wspominał w swojej książce "Wieczór panieński - cała prawda" mężczyzna, kilka razy oświadczał się Edycie, a ona za każdym razem mówiła "tak". Nie było im jednak dane sformalizować związku.
W 2005 roku Herbuś wróciła do Barańskiego. Ich relacja jednak ponownie nie przetrwała. Na jaw wyszło, że powodem był nałóg mężczyzny.
- Ważnym punktem zwrotnym dla ciebie była decyzja o pójściu na terapię, odcięciu się od używek, które w pewnym momencie były dla ciebie już bardzo niebezpieczne, bo płynąłeś ostro. Płakałam w poduszkę. Nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić, jak cię uratować. Byłam przerażona, że nie przeżyjesz czasami swoich odpiętych wrotek - mówiła Herbuś podczas wspólnego wywiadu z Barańskim dla "Plejady".
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!