„Wyglądam zbyt zdrowo na modelkę”

Jedna z najpopularniejszych modelek na świecie, Cindy Crawford, skrytykowała ostatnio panującą w świecie mody i modelingu obsesję na punkcie nadmiernej szczupłości.

43-letnia piękność, która swoją karierę zaczynała w latach 80., w wywiadzie dla niemieckiego pisma „Bunte” wyznała:
- W 2009 roku nie zostałabym supermodelką. Wyglądam zbyt zdrowo.

Jak stwierdziła: ciało, jakim może się obecnie pochwalić, „z dużymi piersiami, normalnymi udami i umięśnionymi ramionami” nie jest już towarem, za którym rozgląda się współczesny przemysł mody. Teraz króluje rozmiar „0” i chorobliwa wręcz chudość.

Crawford jest kolejną osobą, która otwarcie wyraża swoje oburzenie z powodu panujących obecnie „anorektycznych” standardów piękna. W tym roku promowanie chudości potępiła Alexandra Shulman, wieloletni wydawca brytyjskiego "Vogue". A niemiecki magazyn kobiecy "Brigitte" ogłosił niedawno, że nie będzie już pokazywał zdjęć profesjonalnych modelek, tylko „prawdziwych kobiet".

Z drugiej strony mamy niemieckiego projektanta, Karla Lagerfelda, który oświadcza oburzony:
- Chude modelki nie podobają się przede wszystkim grubaskom, które opychają się chipsami przed telewizorem.

Nic dziwnego, że Crawford cieszy się z tego, że karierę zaczynała w innej epoce. W wywiadzie przyznała, że jest teraz bardzo zadowolona ze swojego wyglądu.
- I chyba dlatego tak bardzo podoba mi się życie po czterdziestce – tłumaczyła. – Jestem pogodzona ze sobą i znam swoje mocne strony, które nie wiążą się tylko z moją urodą.